Reklama

Od nowego roku ceny w górę

Nadchodzi fala podwyżek, będzie popyt na tańsze towary

Publikacja: 18.12.2011 23:59

Od nowego roku ceny w górę

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

W przyszłym roku czteroosobowa rodzina będzie płaciła miesięcznie ponad 70 zł więcej za żywność oraz utrzymanie mieszkania niż w 2011 r. – wynika z szacunków „Rz". Dlatego większość Polaków będzie szukała oszczędności, kupując tańsze towary i wybierając dyskonty.

Od stycznia zdrożeje olej napędowy, węgiel,  papierosy, a także odzież i obuwie dla małych dzieci. Skok cen paliw może nakręcić spiralę kolejnych podwyżek – biletów i kosztów transportu.

Jeśli sprawdzą się zapowiedzi Marka Sawickiego, ministra rolnictwa, że żywność podrożeje w przyszłym roku o ok. 5 proc., przeciętna czteroosobowa rodzina (która żyje nieco powyżej minimum socjalnego) będzie wydawała na produkty spożywcze o ok. 48 zł więcej miesięcznie. Koszty podwyżek prądu, ogrzewania, wody to kolejne 26 zł.

Rząd i ekonomiści prognozują jednak, że mimo wszystko w 2012 roku będziemy wydawali więcej niż w roku obecnym. Konsumpcja indywidualna ma rosnąć wolniej, ale wciąż realnie od 2,5 do 2,9 proc. Także płace mają nieco szybciej (o 1 proc.) wyprzedzać inflację.

– Odpowiedzią Polaków na kryzys jest zmiana podejścia do zakupów. Coraz częściej wybieramy tańsze produkty, ale zachowujemy ten sam koszyk dóbr. Polacy czekają z poważniejszymi zakupami do wyprzedaży. Szukają też sklepów z lepszą cenowo ofertą – tłumaczy Jakub Borowski, główny ekonomista Kredyt Banku. Wartość zakupów w dyskontach, dużych i tanich sieciach, jest o jedną czwartą wyższa niż rok temu.

Reklama
Reklama

Łukasz Tarnawa, główny ekonomista Banku Ochrony Środowiska zwraca uwagę, że na poziom konsumpcji indywidualnej wpływ będą miały: podwyżki płac, wartość złotego oraz sytuacja na rynku pracy.

– Fundusz płac gwałtownie hamuje. Jeszcze w połowie roku rósł realnie na poziomie 5 proc., teraz jest to 2 proc. Widać jak inflacja drenuje prywatne dochody – dodaje ekonomista. Zwraca uwagę, że w najtrudniejszej sytuacji są osoby, które nie dostają podwyżek. Jeśli ich płaca nie zmienia się od trzech lat, to realnie straciła 10 proc. wartości.

W przyszłym roku czteroosobowa rodzina będzie płaciła miesięcznie ponad 70 zł więcej za żywność oraz utrzymanie mieszkania niż w 2011 r. – wynika z szacunków „Rz". Dlatego większość Polaków będzie szukała oszczędności, kupując tańsze towary i wybierając dyskonty.

Od stycznia zdrożeje olej napędowy, węgiel,  papierosy, a także odzież i obuwie dla małych dzieci. Skok cen paliw może nakręcić spiralę kolejnych podwyżek – biletów i kosztów transportu.

Reklama
Finanse
Bruksela zablokowała najważniejszy fundusz Putina. Kieruje nim były obywatel Ukrainy
Finanse
Członek Fed wzywa do obniżki stóp. Media typują go na następcę Jerome’a Powella
Finanse
Donald Trump twierdzi, że nie planuje zwolnić szefa Fed, Jerome’a Powella
Finanse
Srebro najdroższe od 14 lat. Powodów jest kilka
Finanse
Kulawa moralność finansowa Polaków. Ponad 2/5 z nas akceptuje oszustwa
Reklama
Reklama