W państwowych koncernach energetycznych wielkie kwoty wędrują na konta zarejestrowanych w rajach podatkowych firm członków rodzin szefów spółek - stwierdził na ostatniej naradzie z enegretykami w minionym roku Władimir Putin. I nie tylko sklął na tę sytuację, ale i zdecydował o wprowadzeniu zasady jawności i przejrzystości struktur i finansów. Właśnie zaczęła obowiązywać.
Jak podaje gazeta Wiedomosti - 30 grudnia służby premiera przygotowały spis antykorupcyjnych wytycznych dla koncernów i banków. Do 1 lutego firmy muszą ujawnić swoich beneficjentów i kontrahentów. Informacja ma być potwierdzona w dokumentach i skierowana do ministerstw: energetyki, finansów i łączności.
Do 14 lutego koncerny i banki państwowe mają wprowadzić do swoich dokumentów wewnętrznych poprawki. Mówią one o tym, że umowy firmy mogą zawierać tylko z podmiotami, które zgodzą się odtajnić swoje struktury właścicielskie oraz już zawarte kontrakty.
Także przy zmianach struktur właścicielskich firmy muszą w ciągu 10 dni informować o tym wszystkich, nawet najmniejszych akcjonariuszy koncernu lub banku.
W firmach wątpią czy polecenia premiera są realne do wykonania w tak krótkim czasie (czyli przed marcowymi wyborami prezydenckimi). Państwowe spółki mają setki i tysiące kontrahentów.