Rośnie liczba upadłości firm

Upadłości przybywa trzykrotnie szybciej niż przed rokiem

Aktualizacja: 02.04.2012 03:19 Publikacja: 02.04.2012 03:18

Coraz więcej firm ma kłopoty

Coraz więcej firm ma kłopoty

Foto: Rzeczpospolita

Około 800 firm może zbankrutować w tym roku – szacuje wywiadownia gospodarcza Solidet Polska z międzynarodowej grupy Bisnode.

W I kwartale liczba upadłości wzrosła o 20 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem i sięgnęła 179. Najgorzej wygląda sytuacja w budownictwie, gdzie zbankrutowało 46 przedsiębiorstw – o 44 proc. więcej niż rok temu.

– Kryzys spowodował ograniczenie inwestycji, co oznacza brak zleceń – tłumaczy Tomasz Starzyk z Solidet Polska.

Według zajmującej się ubezpieczaniem należności firmy Euler Hermes wartość zleconych do odzyskania należności firm budowlanych okazała się trzykrotnie wyższa niż na przełomie lat 2010/2011. Powodem jest mała rentowność firm budowlanych, a w wielu przypadkach jej całkowity brak.

Na fatalną kondycję budownictwa zwraca uwagę także Coface. – Na rosnących zatorach płatniczych najbardziej cierpią małe firmy wykonawcze, o małych zasobach kapitałowych, bardzo wrażliwe na wszelkie opóźnienia w płatnościach ze strony odbiorców – mówi Marcin Siwa, dyrektor działu oceny ryzyka Coface Poland. Jego zdaniem w tym roku na dalszy wzrost upadłości będzie wpływać słabsze tempo wzrostu gospodarczego i rosnący poziom ryzyka handlowego.

Euler Hermes, który w statystykach upadłościowych uwzględnia już opublikowane orzeczenia sądowe (inne wywiadownie liczą orzeczenia na podstawie informacji z sądów, więc dane się różnią), podkreśla, że tegoroczny wzrost liczby bankrutów jest trzykrotnie szybszy niż wzrost z I kw. ubiegłego roku i porównywalny do tego samego okresu 2010 r.

– To już stały trend – komentuje rosnącą liczbę upadłości Tomasz Starus, dyrektor Biura Oceny Ryzyka w Euler Hermes.

Duży wzrost upadłości widoczny jest w sprzedaży detalicznej – według Eulera w I kw. wynosi 60 proc. Przy tym to nie wszystko: małe sklepy zazwyczaj nie mają odpowiednio dużego majątku do przeprowadzenia postępowania upadłościowego. W związku z tym faktyczna liczba bankructw, niekoniecznie formalnie ogłaszanych przez sądy gospodarcze, jest znacznie wyższa.

Co będzie dalej? Euler Hermes prognozuje, że kłopoty jednych branż będą się teraz rozciągać na inne. Np. upadłości firm budowlanych mogą pogrążać producentów materiałów budowlanych, branżę stalową oraz ich poddostawców.

Problemy będzie miała także branża transportowa: choć w I kw. odnotowano tam spadek liczby upadłości, to wkrótce sytuacja ma się odwrócić.

– Przyczyną będą rosnące ceny paliw. Uderzą nie tylko w branżę transportową, ale też spowodują podwyżkę cen w handlu detalicznym i hurtowym – prognozuje Starzyk.

Około 800 firm może zbankrutować w tym roku – szacuje wywiadownia gospodarcza Solidet Polska z międzynarodowej grupy Bisnode.

W I kwartale liczba upadłości wzrosła o 20 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem i sięgnęła 179. Najgorzej wygląda sytuacja w budownictwie, gdzie zbankrutowało 46 przedsiębiorstw – o 44 proc. więcej niż rok temu.

Pozostało 87% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli