Lepsze perspektywy dla inwestycji

Ekonomiści spodziewają się, że w pierwszej połowie roku PKB będzie rósł w ponad 3-procentowym tempie

Publikacja: 16.04.2012 00:31

Gospodarka będzie hamowała stopniowo

Gospodarka będzie hamowała stopniowo

Foto: Rzeczpospolita

 

W ciągu ostatnich trzech miesięcy ekonomiści tylko nieznacznie podnieśli swoje oczekiwania co do wzrostu gospodarki w kolejnych kwartałach. Ponad 3-proc. dynamika PKB to realny scenariusz na pierwszą połowę roku – wynika ze średniej  prognoz zebranych w ramach konkursu „Rzeczpospolitej", „Parkietu" i Narodowego Banku Polskiego na najlepszego analityka makroekonomicznego. W tej „turze prognostycznej" pod uwagę bierzemy przewidywania analityków z 40 instytucji finansowych, ośrodków analitycznych, firm, uczelni oraz osób prywatnych.

Co będzie napędzało gospodarkę w kolejnych kwartałach? – Nie liczyłbym, że wzrost będzie oparty na konsumpcji – mówi Janusz Dancewicz z DZ Banku. – Wszystko w rękach przedsiębiorców – dodaje Monika Kurtek z Banku Pocztowego. Analitycy liczą na to, że inwestycje nie będą hamowały tak szybko, jak wynikało z prognoz, które zbieraliśmy jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Rynkowa zgoda pokazuje, że w II kwartale roku nakłady na środki trwałe będą średnio rosły w tempie blisko 7-proc. wobec prognozowanych 6 proc. w I kwartale i wzrostu o 10,3 proc. w ostatnich trzech miesiącach 2011 r. W kolejnych kwartałach dynamika inwestycji będzie hamować, ale przez cały rok nie spadnie poniżej 3 proc.

Jeszcze w grudniu średnia prognoz wskazywała na wyhamowanie wzrostu inwestycji do 4,9 proc. w bieżącym kwartale i 2,4 proc. pod koniec roku. Skąd ta zmiana? – Jest mnóstwo opóźnień inwestycji infrastrukturalnych sektora publicznego, ale jest też presja, żeby jak najwięcej zrobić przed mistrzostwami Euro 2012 w czerwcu. Dlatego dynamika inwestycji w pierwszej połowie roku będzie jeszcze dobra. Nie zdziwię się, jeśli w I kwartale wzrost inwestycji był w granicach 9 proc. – szacuje Kurtek.

Analitycy BRE Banku prognozują, że dynamika inwestycji publicznych w całym roku będzie już ujemna i wyniesie -1,6 proc., a w 2013 r. nakłady publiczne mogą spaść nawet o 7 proc. Czy inicjatywę przejmą prywatne firmy? Ekonomiści wierzą, że do pewnego stopnia tak. – Gdy patrzy się na nastroje przedsiębiorców, większość sygnalizuje, że chętnie zwiększyłaby inwestycje. Najgorszy dla gospodarki będzie drugi kwartał. W drugiej połowie roku powinniśmy się rozpędzić – mówi Dancewicz.

Zdaniem Łukasza Tarnawy z Banku Ochrony Środowiska na duże inwestycyjne ożywienie w tym roku nie ma co liczyć. – Po zakończeniu projektów infrastrukturalnych firmom trudno będzie wypełnić tę lukę – mówi. Przypomina, że wzrok przedsiębiorców wciąż jest zwrócony ku niepewnej sytuacji gospodarczej za granicą, dlatego firmy będą ostrożne w angażowaniu się w większe i bardziej ryzykowne projekty. A to oznacza też, że sytuacja na rynku pracy szybko się nie poprawi. – Pracodawcy raczej będą bazować na pracy ludzi już zatrudnionych i płacić za nadgodziny, niż przyjmować nowych pracowników – twierdzi Tarnawa. Według prognoz bezrobocie przez cały rok będzie utrzymywało się na wysokim poziomie, ponad 12-proc., a początek przyszłego roku przyniesie skok nawet do 13,4 proc.

Z porównania najnowszych prognoz ze zbieranymi przed trzema miesiącami widać, że ekonomiści spodziewają się też nieco wyższej inflacji. W kolejnych miesiącach wskaźnik podbijać będą wyższe niż przed rokiem ceny żywności i drogie paliwa. Od kwietnia dojdą jeszcze podwyżki cen gazu. Zdaniem Tarnawy inflacja w okolicach 4 proc. może utrzymywać się aż do lata. – Potem zadziałają efekty wysokiej bazy i możemy zobaczyć gwałtowny spadek inflacji, nawet w okolice 2,5 proc. jeszcze pod koniec tego roku – ocenia ekonomista. Średnia prognoza inflacji na IV kwartał wzrosła do 3,3 proc.

W ciągu ostatnich trzech miesięcy ekonomiści tylko nieznacznie podnieśli swoje oczekiwania co do wzrostu gospodarki w kolejnych kwartałach. Ponad 3-proc. dynamika PKB to realny scenariusz na pierwszą połowę roku – wynika ze średniej  prognoz zebranych w ramach konkursu „Rzeczpospolitej", „Parkietu" i Narodowego Banku Polskiego na najlepszego analityka makroekonomicznego. W tej „turze prognostycznej" pod uwagę bierzemy przewidywania analityków z 40 instytucji finansowych, ośrodków analitycznych, firm, uczelni oraz osób prywatnych.

Pozostało 87% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu