Ostatni raz rubel zwany popularnie zajączkiem, został zdenominowany 12 lat temu. Wtedy stracił cztery zera. W minionym roku kurs zajączka w stosunku do dolara spadł o ponad 67 proc. Teraz coraz głośniej białoruska ulica mówi o oficjalnej denominacji. Zajączki są już nic nie warte. W obrocie pojawiają się banknoty z coraz większą liczbą zer. W marcu na rynku pojawił się banknot 200 tysięcy rubli. To równoznaczność ok. 25 dol. (79 zł).
- Sprzyjające warunki do denominacji mogą być w 2013 r - zapowiedziała Nadieżda Jermakowa prezes białoruskiego banku centralnego.
Białoruska inflacja była w 2011 r największa w cywilizowanym świecie (107 proc.). Obecnie na tle Europy, na Białorusi znów ceny rosną najszybciej. W ciągu I kw. ceny artykułów konsumpcyjnych wzrosły o śr. 5 proc. (dane urzędu statystycznego). A w ciągu roku (marzec 2012 do marca 2011 - o 106,6 proc.). Wśród krajów Unii największa inflacja w marcu w stosunku do grudnia była na Węgrzech - 3,7 proc., deflację zanotował rynek Hiszpanii (-0,3 proc.). W Polsce było to 1,6 proc.