Mizar Profit to nazwa handlowa, za którą kryje się zarejestrowana w amerykańskim stanie Deleware Mizar Consulting Group (działa też w Londynie –jako Profit Capital Finance). W Polsce od końca ubiegłego roku działała z pomocą Alkor Trade z podwarszawskiego Józefowa.
– Tworzyliśmy infrastrukturę firmy w Polsce. Efektem współpracy miało być zawiązanie Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego o nazwie AM Star, czyli Alkor Mizar Star – mówi „Rz" prezes Alkor Trade Robert Krassowski. W ubiegłym tygodniu Alkor Trade poinformował jednak, że zerwał współpracę z Mizar Profit. Stało się to po tym, jak oba podmioty trafiły na listę ostrzeżeń publicznych Komisji Nadzoru Finansowego. – Istnieje podejrzenie, że obie firmy przyjmowały depozyty w celu obciążania ich ryzykiem – słyszymy w KNF. Zawiadomienie od Komisji wpłynęło 24 sierpnia do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. – W ciągu 30 dni prokurator podejmie decyzję o wszczęciu bądź odmowie wszczęcia postępowania – informuje Dariusz Ślepokura, rzecznik prokuratury.
Alkor Trade posiada i zarządza również witrynami internetowymi Mizar Profit. Odkąd poinformował o zerwaniu umowy z funduszem, ze stron zniknął dostęp do dokumentów i regulaminów oferowanych produktów finansowych. Milczą też telefony infolinii, a w odpowiedzi e-mailowej dowiadujemy się, że „w obecnej chwili organizowany jest zespół obsługi klienta funduszu".
Mizar Profit oferuje klientom tzw. kontrakt rentierski. Mają go w ofercie także banki. Skierowany jest głównie do zamożnych klientów. Zgromadzony kapitał, inwestowany mniej lub bardziej ryzykownie (co zależy od preferencji klienta), pozwala żyć z regularnie wypłacanych odsetek. Mizar Profit działa bez licencji bankowej, oferując pewny zysk zależny tylko od czasu trwania umowy. W opcji maksimum firma gwarantuje nawet 16,6 proc. zysku w skali roku. – W tak krótkim terminie nie da się zagwarantować tak wysokiego zysku – mówi analityk w jednym z banków, które mają w swojej ofercie produkty rentierskie.
Mizar Profit twierdzi, że gra głównie na obligacjach korporacyjnych i komunalnych krajów europejskich i USA. Również na akcjach spółek z branży nowych technologii oraz jednostkach funduszy inwestycyjnych zamkniętych. Eksperci mówią, że takie inwestycje są zawsze obarczone ryzykiem. Można na nich zarówno zyskać, jak i stracić. Umowa z Mizar Profit podpisywana jest „na odległość", ponieważ siedziba firmy mieści się za oceanem. Nie są też jasne warunki wyjścia z inwestycji.