Rząd chiński zapowiada kontynuację inwestycji zagranicznych

Władze chińskie zapowiadają kontynuację polityki promocji inwestycji zagranicznych i współpracy transgranicznej. Deklaracje taką złożyli przedstawiciele rządu na XVI Międzynarodowych Targach Inwestycji i Handlu Zagranicznego w Xamenie w Chinach

Publikacja: 11.09.2012 16:20

"Inwestycje zagraniczne są głównym kołem napędowym rozwoju ekonomii globalnej. Dlatego powinniśmy walczyć z protekcjonizmem i usuwać bariery dla tworzenia lepszego środowiska dla inwestycji zagranicznych" - oświadczył podczas targów cytowany przez agencję Xinhua członek Stałego Biura Politycznego Ma Kai.

Według raportu Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju przy ONZ z lipca, ogólne inwestycje zagraniczne na świecie w 2011 r. przekroczyły wartość 1,5 bln dolarów i są najwyższe od czasu przedkryzysowego w 2008 r.

Inwestycje bezpośrednie w krajach rozwijających się wzrosły w 2011 r. o 21 proc. i wyniosły 748 mld dolarów, a w krajach wysokorozwiniętych wzrost był 11-procentowy i osiągnął poziom 684 mld dolarów.

Według oficjalnych statystyk chińskiego Ministerstwa Handlu, bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Chinach osiągnęły poziom 116 mld dolarów, ale z powodu spowolnienia wzrostu gospodarczego w tym roku będą znacznie niższe. W pierwszych 7 miesiącach roku podliczono je na 66,7 mld dolarów, co oznacza około 4-proc. spadek w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego.

Ostatnie doniesienia o wzroście kosztów produkcji w Chinach powodują widoczny odpływ kapitału zagranicznego z Chin. Według najnowszego raportu Izby Handlowej USA, 21 proc. amerykańskich firm działających na terenie Chin planuje przeniesienie do innych krajów południowo-wschodniej Azji.

Zdaniem Roberta Mundella (laureata Nobla, uważanego za "ojca chrzestnego" euro) Chiny będą miały wielkie kłopoty ze ściągnięciem do swojego kraju nowego kapitału zagranicznego i nowych technologii. W jego opinii władze Pekinu muszą zmodyfikować swoją politykę gospodarczą, żeby zachęcić obcy kapitał. Uważa on, że Chińczycy powinni znacznie obniżyć stawki podatkowe, które zrekompensowałyby wzrost kosztów pracy i surowców.

Wiceminister handlu Gao Hucheng powiedział agencji Xinhua, że należy otworzyć dla kapitału zagranicznego nowoczesne rolnictwo, produkcję najbardziej zaawansowanych produktów technicznych, nowe technologie, nowe źródła energii i sektor usług.

Poza tym - zdaniem Gao - jest jeszcze wiele niszowych regionów na zachodzie i w centrum Chin, w których jest tania siła robocza. Powinno się tam stworzyć odpowiednie warunki dla zagranicznych inwestorów. Podobną szansą dla nich powinna być możliwość uczestniczenia w restrukturyzacji państwowych przedsiębiorstw, poprzez fuzje i przejęcia.

"Inwestycje zagraniczne są głównym kołem napędowym rozwoju ekonomii globalnej. Dlatego powinniśmy walczyć z protekcjonizmem i usuwać bariery dla tworzenia lepszego środowiska dla inwestycji zagranicznych" - oświadczył podczas targów cytowany przez agencję Xinhua członek Stałego Biura Politycznego Ma Kai.

Według raportu Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju przy ONZ z lipca, ogólne inwestycje zagraniczne na świecie w 2011 r. przekroczyły wartość 1,5 bln dolarów i są najwyższe od czasu przedkryzysowego w 2008 r.

Prognozy „Parkietu”.
Jak oszczędzać i inwestować w czasach spadających stóp procentowych?
Finanse
Czego może nas nauczyć Warren Buffett?
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej