Rz: Polska jest liczącym się przetwórcą zbóż w Europie?
Rafał Salomon: Zboża z dużych polskich gospodarstw nie odbiegają od jakości tych pochodzących z Niemiec, będących punktem odniesienia dla całej branży w Europie. Natomiast zakłady przetwórcze wyposażone są w technologie na najwyższym europejskim poziomie. Dzięki temu są w stanie zapatrywać bez problemu największe firmy spożywcze, w tym cukiernicze, które ulokowały się w naszym kraju.
Jednak spada spożycie pieczywa, a w ślad za nim upadają piekarnie, klienci młynów...
Maleje znaczenie małych piekarni, wypiekających tradycyjne pieczywo. Jednocześnie mamy duży postęp technologiczny pozwalający na rozwój produkcji pieczywa mrożonego. Dynamicznie rośnie spożycie wyrobów cukierniczych, ciastek, wafli. Systematycznie rośnie spożycie makaronu. Zwiększa się także zapotrzebowanie na pieczywo wykorzystywane przez fast foody. Ostatnie lata to okres dużych zmian konsumpcji pieczywa w Polsce. Dziś trudno wyobrazić sobie, że przed kilkunastu laty nie były u nas szerzej znane crossainty czy tortille. Sukces na tym rynku oznacza dostosowanie się do zachodzących zmian. Nie należy już bowiem oczekiwać, że dojdzie do znacznego wzrostu zużycia mąki w Polsce.
Ostatnie lata to pasmo podwyżek na rynku zbóż. W tym roku ich ceny znowu rosną. Jak radzą sobie z tym młyny w Polsce?