Polska 48 w rankingu wolności gospodarczej

Polska zajęła 48 miejsce wśród 144 krajów w światowym rankingu wolności gospodarczej

Publikacja: 18.09.2012 15:45

Polska 48 w rankingu wolności gospodarczej

Foto: Bloomberg

Coraz mniej wolności jest również w Stanach Zjednoczonych. Największa gospodarka świata znalazła się dopiero na 18 miejscu w zestawieniu opracowanym przez Economic Freedom Network - grupę niezależnych instytutów z 85 krajów.

Andrzej Kondratowicz z Uczeln  im. Łazarskiego, ekspert Centrum im. A Smitha, pracujący w Polsce nad raportem, zwraca uwagę, że choć Polska spadła w rankingu z 42. na 48. pozycję, którą zajęła rok wcześniej, to jednak zakres wolności gospodarczej w kraju powoli się zwiększa. A zmiana wynika częściowo ze zmiany metodologii

- Wciąż jednak sporo jest do zrobienia - zwłaszcza w zakresie zmniejszania biurokracji i obciążeń podatkowych.  – tłumaczy - Polska dobrze wypadła w zakresie tak zwanej jakości pieniądza. Chodzi między innymi o brak nagłych skoków w wysokości inflacji, czy swobodny dostęp do walut obcych.

W raporcie, który pokazuje co się działo w gospodarce światowej w 2010 roku. Stany Zjednoczone po raz kolejny obniżyły swoją pozycje – są na 18 miejscu.

W tym roku pierwszą pozycję w rankingu utrzymał Hongkong, uzyskując  8,90 pkt (na 10 możliwych). Tuż za nim nadal są: Singapur (8,69), Nowa Zelandia (8,36) i Szwajcaria (8,24). Dalej: Australia i Kanada (7,97), Bahrajn (7.94), Mauritius (7,90), Finlandia (7,88) i Chile (7,84).

Pozycje innych znaczących gospodarek narodowych były następujące: Stany Zjednoczone, 18 - kolejny rok spadku w rankingu;  Japonia, 20; Niemcy, 31 ; Korea, 37; Francja, 47; Włochy, 83 (!); Meksyk, 91;  Rosja, 95; Chiny, 107; Indie, 111. Większość krajów o najniższych wartościach IWG to kraje Afryki, choć czerwoną latarnię ciągnie Wenezuela.  Patrząc na długookresowe zmiany, widać, że największe przyrosty zanotowały kraje postkomunistyczne i – o dziwo – kilka krajów afrykańskich. Między rokiem 2000 a 2010 największy awans zanotowała Rwanda (ze 106. na 44.); Malawi (z 114. na 84.); Ghana ze 101. na 53.); Rumunia (110 - 42); Bułgaria (108 – 47) i Albania (77 - 32). Polska awansowała z 74. na 41.

Większe przyrosty – co naturalne – Polska zanotowała we wcześniejszych latach: w 1990 byliśmy na 104 . pozycji, a w 1995 na 87.

Z raportu wynika, że są kraje, w których wolność gospodarcza przyrasta szybciej niż u nas, ale nie są to kraje starej Europy, ani USA: - Stany Obamy spadły na 18 -19 pozycję  i niedługo „dogonią" Polskę. – dodaje Kondratowicz. Ekspert zwraca uwagę, że gdy popatrzy się na sytuację i na ranking w perspektywie kilku lat, to średnia dla „starej" europejskiej piętnastki to już tylko 7,48 (mediana 7,55), a dla Polski 7,29 = 41 miejsce). Prognozy pokazują, że ta średnia dla piętnastki może  spaść w 2015 do 7,41. W dół ciągnąć będzie Grecja (6,59) i Włochy (6,75). Te same prognozy mówią, że Polska może osiągnąć prawie 7,50 . ( w rankingu można uzyskać 10 pkt) - To cieszy, bowiem jak wynika z wieloletnich badań nad wolnością gospodarczą, jej poziom jest w długim okresie silnie skorelowany z istotnymi parametrami rozwoju społeczno-gospodarczego – od poziomu dochodu i tempa jego wzrostu zaczynając, a na poziomie Wskaźnika Rozwoju Społecznego (HDI) i jego poszczególnych komponentów kończąc. Oczywiście na to, czy tak się stanie będzie miała wpływ nie pogoda i wyniki meczów piłkarskich naszych orłów, a decyzje rządu i parlamentu. O ich realizacji nie wspominając – dodaje ekspert.

- To że USA spada w rankingu pokazuje, że wolność gospodarcza nigdy nie jest dana na zawsze – zauważa Robert Gwiazdowski. Uważa, że drukowanie pieniędzy przez FED, a także nadmierne regulowane gospodarki przez administrację Baracka Obamy spowodują dalszy spadek USA w rankingu.

Andrzej Sadowski zwrócił uwagę, że „spadek pozycji Stanów Zjednoczonych poza pierwszą dziesiątkę wskazuje, że  - Wystarczy jedna kadencja złego rządzenia, w tym psucia własnego pieniądza jaką jest dodruk dolara, aby ten kraj tak zauważalnie obniżył swoje miejsce w rankingu wolności gospodarczej. – dodaje Andrzej Sadowski. Przypomniał, że w Polsce można przywrócić wolność gospodarczą przez gruntowne zmniejszenie biurokracji.

- Niedawny raport OECD spotkał, że gdyby rząd w Polsce zderegulował gospodarkę do poziomu, który jest  innych krajach Unii Europejskiej, to z tego tytułu miałby zauważalnie wyższy wzrost gospodarczy. – tłumaczy Andrzej Sadowski.

Coraz mniej wolności jest również w Stanach Zjednoczonych. Największa gospodarka świata znalazła się dopiero na 18 miejscu w zestawieniu opracowanym przez Economic Freedom Network - grupę niezależnych instytutów z 85 krajów.

Andrzej Kondratowicz z Uczeln  im. Łazarskiego, ekspert Centrum im. A Smitha, pracujący w Polsce nad raportem, zwraca uwagę, że choć Polska spadła w rankingu z 42. na 48. pozycję, którą zajęła rok wcześniej, to jednak zakres wolności gospodarczej w kraju powoli się zwiększa. A zmiana wynika częściowo ze zmiany metodologii

Pozostało 87% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu