Amerykanie tną gdzie się da

Między 1 marca a 30 września Stany Zjednoczone muszą ściąć 85 mld dolarów z budżetu wynoszącego 850 mld. Oszczędności wejdą w życie już 1 marca

Publikacja: 25.02.2013 15:33

Republikanie namawiają do jeszcze większych cięć i nie chcą słyszeć o podwyżkach podatków. Jeśli do piątku nie dojdzie do porozumienia, w ruch pójdą nożyce.

Administracja Baracka Obamy rozpisała program oszczędnościowy na poszczególne stany. Zostaną drastycznie ograniczone wydatki na cele obronne – na zakup sprzętu i części zamiennych. Zatrudnieni przez państwo w tym sektorze zarobią o 20 proc. mniej i będą na bezpłatnym urlopie przez jeden dzień w tygodniu. W portach pozostanie 35–40 proc. floty, a do Zatoki nie popłynie drugi lotniskowiec.

Ucierpi oświata. Nie będzie pieniędzy na pensje dla 10 tysięcy nauczycieli i 7,2 tys. opiekunów dzieci niepełnosprawnych oraz 14 tys. pracowników szkół przygotowawczych.

Najbardziej medialne są cięcia w transporcie lotniczym. Oszczędności sięgną tutaj 600 mln dolarów i doprowadzą do tego, że przesiadki na głównych lotniskach staną się koszmarem z wielogodzinnymi oczekiwaniami w każdym z punktów kontrolnych – do odprawy paszportowej, celnej oraz bezpieczeństwa. Już teraz na lotnisku O'Hare w Chicago w niektóre popołudnia tylko na odprawę paszportową trzeba czekać przynajmniej 2-3 godziny, a nawet dłużej. Zamkniętych ma być 200 mniejszych lotnisk, a na większych ograniczona zostanie liczba kontrolerów lotów. 50 tys. osób pójdzie na urlopy bezpłatne, co doprowadzi w sezonie letnim do średnich opóźnień o 90 minut.

Spadną wydatki na kontrolę leków i żywności. Wydłuży to czas niezbędny na wprowadzenie nowych produktów na rynek. Cięcia wydatków od 1 marca są wynikiem kompromisu zawartego podczas negocjacji w 2011 roku.

Cięcia mają doprowadzić do zmniejszenia amerykańskiego PKB w tym roku o przynajmniej 0,6 proc. Na ten rok jest on prognozowany (Conference Board) na poziomie 2,4 proc.

Republikanie namawiają do jeszcze większych cięć i nie chcą słyszeć o podwyżkach podatków. Jeśli do piątku nie dojdzie do porozumienia, w ruch pójdą nożyce.

Administracja Baracka Obamy rozpisała program oszczędnościowy na poszczególne stany. Zostaną drastycznie ograniczone wydatki na cele obronne – na zakup sprzętu i części zamiennych. Zatrudnieni przez państwo w tym sektorze zarobią o 20 proc. mniej i będą na bezpłatnym urlopie przez jeden dzień w tygodniu. W portach pozostanie 35–40 proc. floty, a do Zatoki nie popłynie drugi lotniskowiec.

Finanse
Drastyczna kara za przelew na Ukrainę. Finanse Rosjan pod kontrolą FSB
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Finanse
Pokażemy wzorcową umowę między bankami a kredytobiorcami
Finanse
Szefowa EBC rozważa wcześniejsze opuszczenie stanowiska
Finanse
Niemcy są największym wierzycielem. Przegoniły Japonię
Prognozy „Parkietu”.
Jak oszczędzać i inwestować w czasach spadających stóp procentowych?