- Jest potrzeba abyśmy się jednoczyli i byli bardziej reprezentatywni. Politycy grają jak jest im wygodniej, nie zależy im na ułatwieniach dla przedsiębiorców, a nam brakuje narzędzi nacisku na polityków. Teraz możemy tylko o nich zabiegać i przekonywać ich, ale musimy doprowadzić do stanu, aby móc ich zmusić do działań i decyzji korzystnych dla gospodarki i przedsiębiorców - Krzysztof Mojzych, dyrektor Dolnośląskiej Loży BCC, podczas konferencji pracodawców z regionu.

Jego zdaniem dobrym rozwiązaniem, aby wzmocnić pracodawców w ich działaniach na rzecz rozwoju gospodarczego kraju byłaby ustawa o samorządzie gospodarczym. Zgodnie z zamysłem BCC funkcjonowałby on na podobieństwo samorządu terytorialnego.

Mojzych podkreśla, że gdyby przedsiębiorcom udało się zrealizować to zamierzenie i mieli dzięki temu realne narzędzie nacisku na polityków w postaci ustawy na pewno potrafiliby podnieść roczny przyrost PKB przynajmniej o jeden procent, a nawet o 1,5 proc.

Także Andrzej Kalisz ze Związku Pracodawców Dolny Śląsk podaje argumenty za tworzeniem nowych rozwiązań prawnych w tym zakresie: Mamy największy od wielu lat kryzys dialogu społecznego, nie wiemy jak długo to potrwa, ale społeczeństwo obywatelskie nie może przestać istnieć i funkcjonować, czas zastanowić się nad innymi formami dialogu społecznego. Dlaczego prawo wyklucza z tego np. Izby Gospodarcze, które skupiają ogromną liczbę pracodawców? W takiej sytuacji potrzebne są mocne struktury, gdzie będziemy prezentować swoje stanowiska i forsować je kończąc na działaniach legislacyjnych.

Michał Kuszyk, wiceprezes Związku Pracodawców Polska Miedź pointuje legnicką konferencję: Razem możemy na pewno więcej i lepiej realizować swoje gospodarcze plany z korzyścią dla firm, ich pracowników i gospodarki.