Opłaty za zarządzanie uszczuplają stopę zwrotu funduszy akcji

Fundusze akcji to potencjalnie najbardziej zyskowne produkty w ofercie TFI. Zarówno dla inwestorów, jak ?i dla samych zarządzających.

Publikacja: 26.05.2014 12:15

Wyniki inwestycji

Wyniki inwestycji

Foto: Rzeczpospolita

Punktem odniesienia przy ocenie wyników funduszy akcji może być szeroki indeks warszawskiej giełdy – WIG. Cześć z nich oficjalnie się nim posługuje, traktując ten wskaźnik jako benchmark, czyli portfel wzorcowy, do którego porównują rezultaty swoich inwestycji.

Teoretycznie osiągnięcie wyższej stopy zwrotu, niż przyniosłaby inwestycja w cały indeks, nie powinno nastręczać zarządzającym trudności. Wystarczy bowiem biernie odwzorować skład indeksu w portfelu funduszu, by osiągnąć wynik tylko trochę gorszy (o tym, dlaczego trochę gorszy, a nie taki sam – na końcu).

W rzeczywistości pokonanie benchmarku udaje się jedynie niewielu zarządzającym. W zeszłym roku 60 procent funduszy, dla których WIG stanowił jedyny benchmark, okazało się lepszych od tego indeksu, ale był to rok rekordowy pod tym względem. To, co dla analityków finansowych jest powodem do uznania, dla klientów TFI – nie bardzo. Oznacza bowiem, że w 2013 r. z 40-proc. prawdopodobieństwem mogli trafić na fundusz, który zarobił mniej, niż wyniosła zwyżka WIG, czyli 8 proc. Takie proporcje nie są jednak normą. Rok wcześniej lepsi niż benchmark byli tylko nieliczni.

Skoro wysoka historyczna stopa zwrotu nie jest gwarantem sukcesów w przyszłości, jakimi kryteriami kierować się przy wyborze funduszu?

Powszechnym i jednym z najbardziej kompleksowych wskaźników służących ocenie jest Information Ratio (IR). To iloraz różnicy pomiędzy stopą zwrotu funduszu a stopą zwrotu benchmarku oraz odchylenia standardowego tej różnicy. IR o wartości z przedziału 0,50–0,75 uważa się za dobry, 0,75–1,00 za bardzo dobry. Jego wartości wyliczają np.  specjalistyczne portale zajmujące się analizą funduszy, a czasami nawet same TFI. Dostępny w kluczowych informacjach dla inwestorów (KIID – obowiązkowo publikowanych przez każdy fundusz otwarty i specjalistyczny otwarty wskaźnik zysku do ryzyka przyjmujący wartości od 1 do 7 nie umożliwia dokładnego porównania pojedynczych funduszy, przyjmuje bowiem tę samą wartość dla strategii tego samego typu, np. 6 dla większości funduszy akcji polskich. Wskaźniki te obliczane są jednak na podstawie danych historycznych, co ogranicza ich użyteczność.

Decydując się na fundusz, musimy też pamiętać o opłatach za zarządzanie. W akcyjnych są one z reguły najwyższe, wynoszą nawet 4–5 proc. wartości aktywów w skali roku. To oznacza, że niezależnie od tego, czy fundusz zarabia, czy traci, taką właśnie część całkowitej wartości oszczędności zatrzymuje dla siebie. Prawdę mówiąc, nie do końca dla siebie, bo od 50 do 70 proc. przychodów z tytułu zarządzania TFI oddają dystrybutorom funduszy. Nawet w przypadku teoretycznie „bezpłatnej" inwestycji, np. za pośrednictwem jednego z internetowych supermarketów funduszy inwestycyjnych, które nie pobierają jednorazowej opłaty za samą sprzedaż jednostek, inwestor i tak pośrednio ponosi te koszty w postaci wysokich opłat za zarządzanie.

To właśnie przez opłaty zarządzającym może być trudno pobić WIG. Żeby ich klienci zarobili tyle samo co indeks, oni muszą zarobić jeszcze więcej – stopę zwrotu pomniejsza bowiem opłata za zarządzanie. Publikowane przez TFI wartości jednostek uczestnictwa uwzględniają już opłaty.

Punktem odniesienia przy ocenie wyników funduszy akcji może być szeroki indeks warszawskiej giełdy – WIG. Cześć z nich oficjalnie się nim posługuje, traktując ten wskaźnik jako benchmark, czyli portfel wzorcowy, do którego porównują rezultaty swoich inwestycji.

Teoretycznie osiągnięcie wyższej stopy zwrotu, niż przyniosłaby inwestycja w cały indeks, nie powinno nastręczać zarządzającym trudności. Wystarczy bowiem biernie odwzorować skład indeksu w portfelu funduszu, by osiągnąć wynik tylko trochę gorszy (o tym, dlaczego trochę gorszy, a nie taki sam – na końcu).

Pozostało 82% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu