Trwa wielkie sprzątanie Lasów Państwowych

Do końca przyszłego roku Lasy Państwowe odzyskają dla bezpiecznej gospodarki kolejnych 15 tysięcy hektarów lasu z 30 tysięcy, na których od początku dekady trwa warte 130 mln zł, wielkie sprzątanie śladów wojen i usuwanie skutków powojennego wandalizmu wojskowych użytkowników.

Publikacja: 13.09.2014 04:45

Trwa wielkie sprzątanie Lasów Państwowych

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Kiedy w połowie lat dziewięćdziesiątych rozpoznawano zniszczenia na terenach opuszczonych przez armię radziecką, straty w drzewostanach i środowisku w dawnych bazach i na poligonach szacowano na blisko 6 mld zł. - Leśnicy nie byli w stanie sami naprawić szkód. Ich skala była zbyt wielka – przyznaje Wiesław Krzewina zastępca dyrektora generalnego Lasów Państwowych ds. strategii i rozwoju. Dopiero w 2009 roku, dzięki unijnej pomocy ( z kwoty 130 mln zł, to UE wykłada 85 proc.), wystartował program odzyskiwania zdewastowanych powojskowych terenów dla natury i gospodarki.

Powojenne pamiątki

Z 430 nadleśnictw w 58 na Pomorzu Zachodnim, Dolnym Śląsku i Mazurach zniszczenia były największe. W 30 z nich – katastrofalne, z dużym ryzykiem dla ludzi z powodu występowania niewybuchów, czy niebezpiecznych środków chemicznych. W nadleśnictwie Kolbudy na Pomorzu trzeba było zlikwidować poniemieckie jeszcze, rozległe składy bomb, torped i amunicji, lasy nadleśnictwa Wałcz najeżone umocnieniami Wału Pomorskiego pełne były wybuchowych śmieci, okolice Bornego-Sulinowa do dziś , mimo wieloletniej akcji porządkującej, nie należą do najbezpieczniejszych. Dyr. Krzewina mówi, że oprócz niewybuchów, z największym trudem i dużym nakładem kosztów udaje się usunąć rozległe skażenia paliwami i substancjami ropopochodnymi. Trzeba też rozbierać pozostałości po magazynach, betonowe , zdewastowane konstrukcje, położone zazwyczaj w trudno dostępnym terenie.

Unijny projekt przewiduje, że wybuchowe „pamiątki" po kampaniach z I i II wojny światowej mają być lokalizowane i wydobyte z głębokości do 1 metra. – Musimy mieć pewność, że nic nie grozi pracownikom, którzy do pozyskaniu drewna używają ciężkiego sprzętu, turystom i grzybiarzom – mówi dyrektor Krzewina.

Góra wybuchowych śmieci

W szczytowym okresie oczyszczania lasów z niewybuchów na zagrożonych terenach pracowało nawet 300 saperów, przede wszystkim z prywatnych z specjalistycznych firm. Doświadczony spec do rozminowana jest w stanie w ciągu dnia dokładnie sprawdzić najwyżej dwa hektary lasu. Do tej pory, udało się zebrać i unieszkodliwić 1,4 mln sztuk wybuchowych śmieci. Ale ich uprzątnięcie nie zamyka sprawy. Śladem speców od niewybuchów, wchodzą ekipy od rekultywacji skażonych gruntów, prowadzi się też odbudowę drzewostanów i roślin zgodnie z warunkami środowiskowymi.

- Jesteśmy na półmetku finansowym programu, 15 tysięcy hektarów lasu znów nadaje się do bezpiecznego użytkowania. Dla licznych, niezamożnych samorządów, zwłaszcza przy zachodniej granicy i na Dolnym Śląsku, to ważna wiadomość: las znów zaczyna ściągać do gminy turystów i liczyć się jako źródło nowych miejsc pracy – mówi dyr. Wiesław Krzewina.

Lasy Państwowe, zatrudniająca 25 tys. pracowników to jedna z największych gospodarczych organizacji w kraju, gospodaruje 7,2 mln. hektarami leśnego majątku Skarbu Państwa ( to niemal jedna trzecia powierzchni kraju). W zeszłym roku przychody LP, przekroczyły 7 mld zł . W 2014 r. zaplanowano pozyskanie ponad 37 mln m sześc. drewna.

Kiedy w połowie lat dziewięćdziesiątych rozpoznawano zniszczenia na terenach opuszczonych przez armię radziecką, straty w drzewostanach i środowisku w dawnych bazach i na poligonach szacowano na blisko 6 mld zł. - Leśnicy nie byli w stanie sami naprawić szkód. Ich skala była zbyt wielka – przyznaje Wiesław Krzewina zastępca dyrektora generalnego Lasów Państwowych ds. strategii i rozwoju. Dopiero w 2009 roku, dzięki unijnej pomocy ( z kwoty 130 mln zł, to UE wykłada 85 proc.), wystartował program odzyskiwania zdewastowanych powojskowych terenów dla natury i gospodarki.

Pozostało 82% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli