Reklama
Rozwiń

Deutsche Bank ostrzega Szkocję: to zła droga

"Szkocja: zły kierunek" - tak zatytułował Deutsche Bank swoją analizę o ewentualnych konsekwencjach gospodarczych i finansowych secesji.

Publikacja: 13.09.2014 14:23

Referendum odbędzie się 18 września

Referendum odbędzie się 18 września

Foto: Bloomberg

David Folkerts-Landau, główny ekonomista Deutsche Banku, nakreślił konsekwencje oderwania się Szkocji od Wielkiej Brytanii w dość drastycznych słowach. Najbardziej wzburzył Szkotów wstęp do analizy, gdzie Folkerts-Landau napisał,że "są czasy w których ważne polityczne decyzje mają negatywne konsekwencje - konsekwencje, które wykraczają poza to co wyborcy i politycy są w sobie w stanie wyobrazić". Według niego referendum secesyjne jest właśnie takim ważnym momentem w historii Wielkiej Brytanii.

Ekonomista Deutsche bank porównał referendum do dwóch innych politycznych decyzji, których negatywne konsekwencje odczuła gospodarka: przywrócenie w 1925 roku przez ówczesnego ministra finansów Winstona Churchilla systemu waluty złotej (gold standard) oraz wprowadzenia na początku lat 30. bardzo restrykcyjnej polityki amerykańskiego banku centralnego, która doprowadziła do  Wielkiego kryzysu (Great Depression).

Konsekwencją obu decyzji, jak podkreśla analityk politycznych, było wysokie bezrobocie i kryzys finansowy.

Analiza Deutsche Bank ostrzega też Szkotów przed zamieszaniem z własną walutą, która może okazać się zbyt słaba. Gdyby nowe państwo zdecydowało się na pozostanie przy funcie szterlingu, to mogłoby się z kolei okazać, że stanie się "niewolnikiem stóp procentowych", których wysokość dyktowałby Londyn.

David Folkerts-Landau wylicza też argumenty za pozostaniem częścią Zjednoczonego Królestwa:

Reklama
Reklama

- silna Szkocja to efekt unii z Anglią

- nadzieje na bycie "drugą Norwegią" - wydobycie ropy w kolejnych latach w Szkocji może się zmniejszyć

- Szkocja może wpaść w spirale podwójnego zadłużenia - starego, odziedziczonego po unii i nowego

- z nową waluta nowy kraj może mieć problemy kredytowe, zwłaszcza z zaciąganiem kredytów za granicą

- utrata członkostwa w Unii Europejskiej.

Analiza wywołała w Szkocji spore zamieszanie, nawet popularny dziennik „Daily Record" poświęciła jej sobotnią czołówkę. Rzecznik szkockiego ministerstwa finansów nie chciał komentować analizy niemieckiego banku, ale podkreślił, że głosując na "TAK" Szkoci "zapewnią swojemu narodowi solidniejszy fundament ekonomiczny, niż jakikolwiek inny narów historii".

Reklama
Reklama

- Szkocja to jeden z najbogatszych narodów świata, w przeliczeniu na głowę obywatela jest to wynik wyższy niż we Francji, Japonii i całej Wielkiej Brytanii - jednak zbyt wielu ludzi nie odczuwa tej zamożności - podkreślił rzecznik ministerstwa.

David Folkerts-Landau, główny ekonomista Deutsche Banku, nakreślił konsekwencje oderwania się Szkocji od Wielkiej Brytanii w dość drastycznych słowach. Najbardziej wzburzył Szkotów wstęp do analizy, gdzie Folkerts-Landau napisał,że "są czasy w których ważne polityczne decyzje mają negatywne konsekwencje - konsekwencje, które wykraczają poza to co wyborcy i politycy są w sobie w stanie wyobrazić". Według niego referendum secesyjne jest właśnie takim ważnym momentem w historii Wielkiej Brytanii.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama