Kino niezależne to wariacka rzecz

Rozmowa z Wojciechem Solarzem, aktorem i reżyserem, który pokazywał w konkursie swoją krótkometrażową fabułę "Norbert Juras i syn".

Aktualizacja: 23.09.2011 20:46 Publikacja: 23.09.2011 20:44

Wojciech Solarz. Fot. "MiF"

Wojciech Solarz. Fot. "MiF"

Foto: materiały prasowe

Pierwsze Ujęcie: Rozmawiamy na "Młodzi i Film". Jak się czujesz na tym festiwalu?

Wojciech Solarz:

Mam dosyć złożone wrażenia. Z jednej strony bardzo dobrze, że Festiwal jest i pokazuje dużo młodego kina, dzięki czemu można zobaczyć przekrojowo myślenie, tendencje oraz różnice warsztatowe między filmami niezależnymi, szkolnymi i tymi już prawie profesjonalnymi, jak te z programów "30 minut" i "Pierwszy dokument", no i rzecz jasna pełnymi fabułami, polskimi i zagranicznymi.

Ale do rzeczy... Widziałem chyba ze dwadzieścia pięć krótkich metraży i siedem długich fabuł. Z jednej strony cieszę się, że tak dużo robimy i że dostęp do tego jest coraz łatwiejszy.

Natomiast, jeśli chodzi o krótkie metraże, to mam wrażenie, że jest w nich jakoś tak dziwnie ponuro. Mówię o tematyce i sposobie opowiadania. Czy nam jest rzeczywiście aż tak strasznie szaro i smutno? Nie widziałem ani jednego filmu o miłości, o tym, że ktoś się cieszy, że żyje, że ma dziewczynę, z którą rzecz jasna może mieć jakieś problemy - ale przecież Ci wszyscy ludzie, którzy opowiadają o śmierci, bezsensie, pokazują jakieś ponure miejsca i biednych, zmęczonych starszych ludzi siedzących w oknach... przecież oni wszyscy jeżdżą co roku gdzieś na wakacje, przeżywają pierwsze miłości, mają głowy pełne fajnej, często abstrakcyjnej, pojechanej wyobraźni.

Czyli z krótkimi metrażami nie jest najlepiej...

Może z grubej rury jadę, ale kurczę, takie mam wrażenia. Chciałbym, żebyśmy odważniej opowiadali - mówię o przekształcaniu naszej rzeczywistości, również estetycznie. I mówię to również do siebie. Żebyśmy wymagali od siebie kompozycji, jednorodnej konwencji i już na poziomie scenariusza byli dokładniejsi.

Czytaj więcej w Serwisie Pierwsze Ujęcie PISF

Pierwsze Ujęcie: Rozmawiamy na "Młodzi i Film". Jak się czujesz na tym festiwalu?

Wojciech Solarz:

Pozostało 95% artykułu
Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu