„Kiedy zacząłem prosić o wywiady, odkryłem, że nikt, dosłownie nikt, nie jest zainteresowany, by pomóc mi w pracy nad tym filmem" - napisał na swoim blogu zdobywca Oscara Charles Ferguson. Dla CNN miał stworzyć pełnometrażowy film o byłej pierwszej damie USA. Teraz twierdzi, że na rozmowy przed kamerą prawie nikt nie chciał się zgodzić: "Ani Demokracji i Republikanie, bezwzględnie nikt kto pracuje z Clintonami i chce nadal mieć do nich dostęp, albo marzy o stanowisku w administracji Hillary Clinton". Na wywiady wstępną zgodę wyraziły dwie osoby, z ponad stu, które o to prosił Ferguson.

Rzecznik CNN potwierdził, że stacja nie będzie realizować filmu. Oświadczył, że decyzję podjął filmowiec. Z projektu stworzenia czteroodcinkowego miniserialu fabularnego „Hillary" z Diane Lane w roli głównej, który miał być emitowany w połowie 2015 r., wycofała się również NBC.

Poza bojkotem otoczenia Clintonów, przeciw produkcjom ostro protestowali też Republikanie. Narodowy Komitet Partii Republikańskiej już w sierpniu zdecydował, że jeśli CNN i NBC nie wycofają się z emisji filmów, kandydat tego ugrupowania na prezydenta w wyborach 2016 r. nie weźmie udziału w organizowanych przez te stacje debatach. Zdaniem Republikanów filmy można uznać za próbę wpływania na wynik wyborów.

Hillary Clinton, choć wciąż nie ujawniła, czy będzie ubiegać się o nominację Partii Demokratycznej w wyborach w 2016 r, w mediach wymieniana jest jako faworytka wyścigu. Była senator stanu Nowy Jork i była Sekretarz Stanu nie skomentowała najnowszych doniesień.

Charles Ferguson zdobył Oscaraza dokument „Inside Job" traktujący o kryzysie finansowym w USA.