Znajdzie się wśród nich kameralna "Ida" Pawła Pawlikowskiego, kontrowersyjne "W imię." Małgośki Szumowskiej czy niepokorna "Żywie Biełaruś!" Krzysztofa Łukaszewicza. Najlepszy film otrzyma Złotego Anioła Tofifest, przyznawanego przez widzów festiwalu.
Opowieść o polskich filmach na Tofifest zacząć należy jednak od "Chce się żyć" Macieja Pieprzycy. Film jest, zainspirowaną prawdziwą historią, opowieścią o niepełnosprawnym, a jednocześnie obdarzonym błyskotliwym umysłem Mateuszu, brawurowo zagranym przez parę aktorów - Dawida Ogrodnika, a w młodszej wersji - przez fenomenalnego debiutanta Kamila Tkacza. Obraz doceniono na jednym z najbardziej prestiżowych festiwali świata - w Toronto - przyznając mu m.in. nagrodę główną.
Oczekiwanym przez widzów filmem jest z kolei "Ida" w reżyserii Pawła Pawlikowskiego. Ta polsko-duńsko-brytyjska koprodukcja zdobyła niedawno Grand Prix i Nagrodę Jury Ekumenicznego na 29. Warszawskim Festiwalu Filmowym, Złote Lwy dla najlepszego filmu i nagrodę za scenografię na 38. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, została uznana za najlepszy film na London Film Festival 2013 oraz otrzymała nagrodę Międzynarodowej Federacji Krytyki Filmowej (FIPRESCI) na Festiwalu Filmowym w Toronto.
To kameralna, czarno-biała opowieść o dziewczynie, która chce zostać zakonnicą. Przed złożeniem ślubów zakonnych zgodnie z zaleceniem matki przełożonej musi jednak odwiedzić swoją ciotkę. Wraz z nią ruszają w podróż, która pomoże im obu odkryć, kim są.