Kiedy do kin trafiła skrócona, ocenzurowana wersja „Nimfomanki", Lars von Trier prowokacyjnie tłumaczył, że pracowała nad nią jego montażystka, a on sam nawet jej nie oglądał. Rok po premierze widzowie wreszcie będą mogli zobaczyć erotyczne arcydzieło reżysera w pełnej, nieocenzurowanej, dłuższej o prawie 2 godziny wersji.
Od 15 września – równolegle ze światową premierą – w polskich kinach odbędą się specjalne pokazy pełnych wersji obu części „Nimfomanki", których skrócone z powodów obyczajowych wersje obejrzało w polskich kinach 230 tys. widzów. Krytyka uznała "Nimfomankę", nawet w wersji niepełnej, za najważniejsze dokonanie w karierze twórcy „Przełamując fale", „Melancholii" i „Antychrysta".
W dzisiejszym świecie opętanym przez seks, „Nimfomanka" jest inteligentną i prowokacyjną opowieścią o śmiałej i odważnej kobiecie, która postanowiła podporządkować życie poszukiwaniu rozkoszy i seksualnego spełnienia. Pełna wersja filmu z udziałem gwiazd, takich jak Charlotte Gainsbourg, Shia LaBeouf, Uma Thurman, Jamie Bell i Willem Dafoe jest dłuższa o ponad 90 minut i zawiera jedne z najodważniejszych scen w dziejach kina.
Lars von Trier, nieustająco prowokujący widzów, stworzył film, który podzielił widownię na entuzjastów i krytyków oburzonych tym, że przekroczone zostały granice tego, co wolno pokazywać na ekranie.
