Reklama

„Ukraińcy”: nie tylko wojna obala stereotypy

„Ukraińcy”, 12-odcinkowy serial dokumentalny o losach naszych sąsiadów, od czwartku w TVP Dokument.

Publikacja: 06.04.2022 19:09

Kadr z dokumentu „Ukraińcy” – demonstracja Ukraińców przy pomniku Adama Mickiewicza w Krakowie

Kadr z dokumentu „Ukraińcy” – demonstracja Ukraińców przy pomniku Adama Mickiewicza w Krakowie

Foto: mat. pras.

Autorzy cyklu, który powstawał przez ostatnich kilkanaście miesięcy, opowiadają o Ukraińcach przybyłych do Polski. Bohaterami serialu są osoby w różnym wieku, pochodzące z różnych środowisk i regionów Ukrainy. Wszyscy znaleźli swoje nowe domy w Warszawie i Krakowie.

Pierwszy odcinek cyklu przedstawia Andrija, zawodowego żołnierza pochodzącego ze wschodniej Ukrainy. Był na misjach w Iraku, Afganistanie, także w Afryce. Postrzał w 2014 roku na Majdanie przekreślił jego zawodową karierę i spowodował trwałą niepełnosprawność.

Stres całą dobę

– Szczęście mu jednak sprzyjało, bo kiedy przyjechał do Polski na leczenie, w szpitalu poznał wolontariuszkę, która stała się wkrótce jego żoną – opowiada Łukasz Borzęcki, pomysłodawca cyklu. – Dziś mieszkają razem pod Krakowem, w wynajętym domu z ogrodem. Andrij jeździ Uberem, Aleksandra, jego żona, z wykształcenia jest historykiem sztuki, pracuje jako księgowa w korporacji.

Kiedy Rosja najechała Ukrainę, każdy z odcinków został uzupełniony fragmentami dokręconymi w marcu, a nawet w kwietniu.

– Zależało nam, żeby pokazywały to, co teraz dzieje się z naszymi bohaterami – mówi Łukasz Borzęcki. – Andrij przekazał wszystkie swoje oszczędności rodakom dotkniętym wojną. Inny z bohaterów, Sasza, kolorowy ptak – w Ukrainie artysta, kompozytor pracujący w Polsce na budowie – chciał wrócić do ojczyzny. Jego walczący w Mariupolu brat zabronił mu, tłumacząc, że ktoś musi się zająć rodziną. I przyjechała do niego mama, którą się teraz opiekuje. Nie zgodził się, żeby nagrywać to postscriptum. Prawie każdy z nich ma kogoś w Ukrainie. Są w permanentnym stresie – od rana do wieczora. By go przezwyciężyć – starają się pomagać, ile tylko są w stanie.

Reklama
Reklama

Oksana, właścicielka znakomicie prosperującego zakładu krawieckiego, szyje dziś kamizelki kuloodporne. Oleg regularnie jeździ na krakowski dworzec, by pomagać swoim rodakom. Zamarł teraz biznes sprzedaży kamieni, który od niedawna prowadzi w Polsce Roman, aktor w Ukrainie. Nie może teraz wywiązywać się z zaciągniętych zobowiązań, ale żaden kontrahent z Polski nie ma do niego pretensji, a wręcz pytają, jak mogą mu pomóc.

Punkt wyjścia produkcji był następujący:

– Nagle pojawiło się ich w Polsce bardzo wielu – mówi Łukasz Borzęcki. – Pomyślałem, że dobrze byłoby o nich opowiedzieć, przełamując stereotypy sprzątających pań albo opiekunek i kierowców Ubera czy sprzedawców w supermarketach. W serialu pokazujemy Ukraińców, którzy w Polsce świetnie sobie poradzili – tak jak Walentyna zaczynająca od sprzątania w domach, a dziś szefowa prężnej firmy zatrudniającej sprzątające panie z Ukrainy. Chciałem, żebyśmy zobaczyli wielowymiarowych ludzi, którzy mają swoje życiowe cele, które pozwalają im przybliżać się do realizacji swoich marzeń.

Często są to dobrze wykształcone osoby, fachowcy, którzy nie mogą pracować w swoich zawodach z powodów proceduralnych, jak choćby lekarze bez nostryfikacji dyplomów.

Pobity w Donbasie

– Zależało nam na uświadomieniu Polakom, że możemy skorzystać na ich obecności, bo to wzbogacające spotkania z nieco inną kulturą – mówi Łukasz Borzęcki. – Tak się zmienia dziś świat: z Polski wyjechała duża grupa fachowców za zachodnią granicę, do nas przyjechali zza wschodniej. Na ogół bardzo mało ich znamy. Każdy odcinek ma innego bohatera, choć o dwóch rodzinach powstały po dwie filmowe opowieści.

– Jednym z takich bohaterów jest Oleg i jego rodzina – wyjaśnia Łukasz Borzęcki. – Przyjechał z doświadczeniami Donbasu w 2014 roku. Pobity w czasie przesłuchania, z uszczerbkiem na zdrowiu, szukał w Polsce pomocy lekarskiej. Przyjechał bez niczego, ale ludzie pomogli mu dostać pracę, a jego sporej, sześcioosobowej rodzinie uzyskać mieszkanie. Ciasne, ale własne. Są bardzo rodzinni. I nawet ich studiująca córka nie chciała się wyprowadzić, bo taka wspaniała atmosfera panuje w tej wspólnocie. Druga rodzina nie jest tak duża jak Olega, ale bardzo ciekawe okazały się w niej dorastające córki: starsza – przyszła pianistka i młodsza – uprawiająca gimnastykę akrobatyczną. Udało nam się nawet sfilmować moment, w którym wygrała swoje pierwsze zawody.

Reklama
Reklama

Emisja pierwszego odcinka serialu „Ukraińcy” w reżyserii Julii Łuczkowskiej, 7 kwietnia o godzinie 20.10 w TVP Dokument. Kolejne – w czwartki o tej samej porze.

Film
Łukasz Palkowski: Seriale zacierają granice
Film
Kto przebije „Heweliusza”, który jest najlepszym serialem roku
Film
Joel Edgerton i „Sny o pociągach": niezwykli ludzie wierni dawnej miłości
Film
Zobacz seriale, o których zaraz będzie głośno! Zapraszamy na pokazy specjalne podczas BNP Paribas Warsaw SerialCon
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Film
Michelle Fairley odebrała statuetkę Cutting Edge, a Kinoteka wypełniła się fanami seriali – ruszyła druga edycja BNP Paribas Warsaw SerialCon!
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama