„Próbowałem zabrać trupa spod ostrzału. Wlazłem w kałużę krwi. Nic mnie już nie zaskoczy” – mówi w „Zimie w ogniu” chłopiec w niebiesko-żółtej kurtce, dziecko prawie. Za nim, na placu, leżą równo ułożone ciała przykryte białymi prześcieradłami. To już ostatnie dni kijowskiego Majdanu. „Kocham cię, mamo” – powie 16-latek do telefonu.
Listopad 2013 r. Prezydent Wiktor Janukowycz obiecywał rodakom wejście do Unii, ale nie podpisał umowy stowarzyszeniowej, lecz zwrócił się ku Rosji. Na placu Niepodległości w Kijowie zaczynają gromadzić się młodzi ludzie. To początek tego, co potem nazwano Euromajdanem. Jewgienij Afiniejewski odtwarza tamte 93 dni. Wykorzystał materiały prawie 30 operatorów, odszukał osoby z tych ujęć, by opowiedziały o wydarzeniach.