Młodzi reżyserzy są boleśnie szczerzy

Wygrało kino bezkompromisowe. Nagrodzone filmy odważnie dotykały tematów tabu

Aktualizacja: 22.10.2007 08:56 Publikacja: 22.10.2007 08:54

Młodzi reżyserzy są boleśnie szczerzy

Foto: WFF

Najważniejszą nagrodę przeglądu – Grand Prix Nescafe – w konkursie „Nowe filmy, nowi reżyserzy” zdobył chiński obraz „Nocny pociąg” Yinana Diao. Surowa opowieść o sądowej strażniczce, która wykonuje nakazane przez sąd wyroki śmierci. – Pokazuję, jak funkcjonuje system sądownictwa w Chinach – mówił „Rz” reżyser. – Ale powód, dla którego nakręciłem ten film, jest bardzo osobisty. Często śnił mi się koszmar, że zostałem skazany na śmierć, więc chciałem to wreszcie z siebie wyrzucić. Dlatego najważniejsze dla mnie były wewnętrzne emocje głównej bohaterki, która musi zmierzyć się ze sobą.

Dla konkursowego jury liczył się polityczny aspekt filmu. – „Nocny pociąg” zwyciężył, bo jest ostry i zaangażowany – podkreślał Janusz Kondratiuk, przewodniczący jury. – Walczy z karą śmierci.

I właśnie kino walczące i bardzo nowoczesne pod względem formy zostało przede wszystkim docenione na festiwalu.Nagrodę specjalną w konkursie jurorzy przyznali belgijskiemu „Ex Drummerowi” Koena Mortiera. Efekt, który film wywołuje, jest jak cięcie brzytwą po oczach. Mortier świadomie wdeptał w ziemię wszelkie zasady poprawności politycznej, pokazując degenerację bohaterów. – „Ex Drummer” to pozornie tylko smoliście czarna komedia podszyta horrorem – tłumaczył Kondratiuk. – W rzeczywistości to opowieść o tym, do czego w demokracji może prowadzić wolność, jeśli nie umiemy z niej korzystać. Obserwujemy ludzi, którzy wypadli ze społeczeństwa, żyją z zasiłków i powoli zmieniają się w psychopatyczne zwierzęta.

Mocnym doznaniem był również pokaz estońskiej „Klasy” Ilmara Raaga. Film o przemocy w szkole, która prowadzi do tragedii, okazał się cichym zwycięzcą imprezy. Zgarnął dwie nagrody: specjalną w nowym konkursie warszawskim i laur FIPRESCI. Był to zarazem najlepszy obraz spośród pięciu tytułów z Estonii, które można było obejrzeć podczas przeglądu.

– Chciałem wzbudzić społeczny dialog o sytuacji młodzieży w Estonii – mówił Raag. Zazdroszczę Estończykom tego filmu. U nas kino nie dostrzega tematu, z którym odważnie zmierzył się Raag.

Jednak po tegorocznym festiwalu zostanie mi przede wszystkim w pamięci duńska „Sztuka płakania” Petera Schonaua Foga. Reżyser pokazał w sposób wyrafinowany to, co spychamy w sferę tabu (nagroda za scenariusz w konkursie „Nowe filmy, nowi reżyserzy”). W filmie patrzymy na świat oczami chłopca, który obserwuje, jak jego tata udaje ataki nerwowe, by móc dobrać się do własnej córki. Dzięki tej perspektywie Fogowi udało się połączyć czarny humor z dramatem. – Na festiwalu można było zauważyć, że młodzi europejscy twórcy w bezwzględny sposób odsłaniają to, co prywatne – mówił Kondratiuk. – Są szczerzy do bólu.

Dla mnie Fog wybrał najlepszą drogę. Choć stworzył studium chorej rodziny, uniknął drastyczności. Ocalił dziecięcą niewinność głównego bohatera. Zostawił widzom nadzieję.

„Nocny pociąg” Yinana Diao to niezwykle surowa, opowiedziana za pomocą długich ujęć, opowieść o sądowej strażniczce żyjącej na chińskiej prowincji. Kobieta wykonuje nakazane przez sąd wyroki śmierci

Dyskusja na temat tekstu na blog.rp.pl/warszawa

„Nocny pociąg” to piękne, a zarazem wstrząsające kino. Polecam film tym, którzy są zwolennikami stosowania kary śmierci także w naszym kraju – może obraz Diao skłoni ich do głębszej refleksji.W konkursie było również kilka świetnych filmów europejskich. Ostrych pod względem politycznym, obyczajowym, odważnych w sprawach seksu. Widać, że młodzi filmowcy w Europie zaczęli śmiało i w bardzo nowoczesny sposób wyrażać swoje myśli. Mam nadzieję, że pokolenie młodych polskich reżyserów weźmie z nich przykład.Jednak zauważyłem wśród konkursowych tytułów także złe tendencje. Kilka filmów było zupełnie o niczym – drętwe dialogi, miałkie problemy. Najgorsze, że niektóre z nich agitowały za narkotykami lub samobójstwem. Chciałbym więc powiedzieć ich reżyserom: jeśli chcecie, powieście się sami i dajcie widzom spokój.

Grand Prix NESCAFE – „Nocny pociąg”

Nagroda specjalna jury – „Ex Drummer”

Konkurs WARSZAWSKI

Nagroda Warszawska i nagroda publiczności– „Wizyta orkiestry”

Nagroda specjalna – „Klasa”

Konkurs Wolny duch

„Funuke”

Konkurs DOKUMENTÓW

„Dotknięcie kamieni czasu”

Najważniejszą nagrodę przeglądu – Grand Prix Nescafe – w konkursie „Nowe filmy, nowi reżyserzy” zdobył chiński obraz „Nocny pociąg” Yinana Diao. Surowa opowieść o sądowej strażniczce, która wykonuje nakazane przez sąd wyroki śmierci. – Pokazuję, jak funkcjonuje system sądownictwa w Chinach – mówił „Rz” reżyser. – Ale powód, dla którego nakręciłem ten film, jest bardzo osobisty. Często śnił mi się koszmar, że zostałem skazany na śmierć, więc chciałem to wreszcie z siebie wyrzucić. Dlatego najważniejsze dla mnie były wewnętrzne emocje głównej bohaterki, która musi zmierzyć się ze sobą.

Pozostało 85% artykułu
Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu