Młody reżyser i operator Marcin Sauter oraz jego ekipa z Arkana Studio od kilku tygodni poszukują bohatera do swojego nowego dokumentu.
– To ma być młody lekarz, który zrobił już specjalizację i szykuje się do rozpoczęcia pracy – opisuje bohatera Izabela Michalska z Arkana Studio. – Jednak w przeciwieństwie do większości swoich kolegów chce pracować w małej wiejskiej przychodni, a nie szpitalu bądź za granicą. To ma być połączenie „Przystanku Alaska” i „Ludzi bezdomnych”.
Twórcy planują rozpocząć zdjęcia w chwili, kiedy ich bohater będzie pakował walizki i przeprowadzał się na prowincję. – Przy filmach dokumentalnych ważna jest autentyczność i szczerość występującej osoby. Dlatego damy lekarzowi czas na oswojenie się z kamerą i przyzwyczajenie się do naszej obecności – opowiadają twórcy.
Reżyser chce towarzyszyć swojemu bohaterowi przez rok. Planuje, że przez pierwsze dwa miesiące będzie codziennie przyglądać się lekarzowi: jego pracy, rozmowom z pacjentami. Z czasem wizyty będą rzadsze i twórcy będą go odwiedzać tylko przy wyjątkowych okazjach.
– Nasz lekarz ma być centralną postacią dokumentu, ale pokazywalibyśmy także inne osoby: jego znajomych, mieszkańców wioski, ich życie i problemy – zdradza Michalska. Ekipa poszukiwała swojego „aktora” w czasie ostatniego Lekarskiego Egzaminu Państwowego, gdzie przez ponad godzinę opowiadali o swoim projekcie. Ogłasza się także w prasie lekarskiej oraz na portalach medycznych, m.in. www.mlodylekarz.pl.