Ta Palma była ogromnym zaskoczeniem. Ale po ogłoszeniu werdyktu przez wielką salę Pałacu Festiwalowego nie przeszedł pomruk niezadowolenia. Po chwili ciszy rozległy się gromkie brawa. Bo decyzja jurorów, choć niespodziewana, była ogromnie odważna.
"Klasa" to eksperyment. Reżyser Laurent Cantet mówi, że zawsze chciał zrealizować film o szkole. Znalazł pomysł, gdy spotkał nauczyciela Francois Begaudeau, który wydał właśnie książkę "Entre les murs" ("Między ścianami"). "Klasa" jest oparta na jego doświadczeniach, Begaudeau wystąpił też w głównej roli.
Zagrał siebie. Nauczyciela, który musi zmierzyć się z klasą w jednej ze szkół na przedmieściach Paryża. Cantet nie wymyśla żadnych historyjek, nie sili się na dramatyzowanie. Begaudeau nie ma przed sobą nieletnich rozbójników jak jego amerykańska koleżanka grana przez Michelle Pfeiffer w "Młodych gniewnych". Po prostu musi zmierzyć się z multietniczną zbiorowością, w której nie wszyscy mówią płynnie po francusku, a każdy wychowany został w innej tradycji i ma inny system wartości wyniesiony z domu.
Szkolna klasa staje się dla Canteta swoistym laboratorium – metaforą nowej Francji. Twórca chce widzom uzmysłowić, że w dobie poważnych migracji i ogromnego napływu emigrantów z Azji i Afryki takie właśnie staje się francuskie społeczeństwo. W szkolnych ławkach nie zasiadają już obok siebie wyłącznie JeanPierre, Veronique, Claude. Dzisiaj młodzi Francuzi noszą też inne imiona: Nassim, Boubacar, Souleyman, Wei. I jeśli nie zasymilują się w kraju nad Sekwaną, jeśli nie zaczną kibicować francuskiej drużynie piłkarskiej i czytać francuskiej gazety, to na przedmieściach Paryża i Lyonu długo będą płonąć samochody.
W "Klasie" grają amatorzy. Cantet i Begaudeau przez rok pracowali z 50 młodymi ludźmi, rozmawiali z nimi, przyglądali się im, uczyli ich. Wiele scen to improwizacja, a kiedy nauczyciel prosi uczniów o napisanie autoportretów, realizatorzy wykorzystują autentyczne prace swoich niezawodowych aktorów. Tylko historia wyrzucanego ze szkoły Souleymana została wymyślona przez scenarzystów.