Film Ryszarda Brylskiego to przede wszystkim sympatyczna opowieść o Kitce, wchodzącej w życie niedawnej maturzystce (bardzo naturalna Helena Sujecka), córce kamieniarza – specjalisty od nagrobków (Kasprzyk). Dziewczyna nie wie, co chciałaby robić w życiu. A najbardziej doskwiera jej brak chłopaka. Ponure, okołocmentarne tło i brak poza funeralnych zawodowych perspektyw potęguje jej seksualne napięcia.

Zajęta rozpamiętywaniem dziewictwa Kitka nie zauważa, jak bardzo jest w nią zapatrzony współpracownik ojca (Łukaszewicz). Do tego rodzic popija, dziadek rzeźnik (Trela) pragnie ją wyswatać synowi (Pawlicki) właściciela świetnie prosperującej firmy pogrzebowej (Wrocławski), załatwiając jej pracę asystentki do spraw żałoby. A duch nieżyjącej matki (Figura), przygniecionej wykonanym przez męża nagrobną płytą, z zaświatów recenzuje jej kroki.

Obok uczuciowych dylematów Kitki i całkowicie poważnych prób pokonywania rodzinnej traumy mamy tu jeszcze satyryczne spojrzenie na branżę pogrzebową. Do tego małżeństwo Basińskich z Kabaretu Mumio próbuje rozśmieszać w epizodach niezwiązanych z głównym nurtem akcji. Trochę tego za dużo, a zwłaszcza natrętnie nieznośnego pseudomagicznego realizmu.

[ramka]Polska 2010, reż. Ryszard Brylski, wyk. Helena Sujecka, Katarzyna Figura, Marek Kasprzyk[/ramka]