W musicalowej komedii Howarda Hawksa z 1953 roku partnerowała Marilyn Monroe. Zagrały przyjaciółki, które stanowią swoje przeciwieństwo. Monroe wcieliła się w blondynkę szukającą męża milionera. Russell była brunetką wierzącą w miłość.

Film okazał się kasowym hitem. Krytycy docenili przede wszystkim rolę Russell, ale komedia "Mężczyźni wolą blondynki" została zapamiętana głównie ze względu na piosenkę Marilyn "Diamonds Are a Girl's Best Friends".

Tymczasem Russell była nie tylko równie piękna jak MM. Miała też uwodzicielski głos. Nagrała w karierze wiele przebojowych singli, śpiewała nawet z Frankiem Sinatrą.

Jej droga do sławy zaczęła się w kinie. Zwróciła uwagę milionera Howarda Hughesa, który miał obsesję na punkcie biustów. Obsadził Russell w westernie "Bandyta" (1941), konstruując dla niej specjalny, aerodynamiczny stanik. Film czekał jednak dwa lata na premierę. Cenzorzy uznali bowiem, że dekolt aktorki jest zbyt głęboki.

"Bandyta" wywołał obyczajowy skandal. Z Russell uczynił seksbombę, której plakaty były najpopularniejsze w żołnierskich koszarach podczas II wojny światowej.