— John Gielgud powiedział mi kiedyś: „Jak dostajesz nagrodę, ciesz się przez jeden wieczór, a następnego dnia staraj się być jeszcze lepsza”. Więc zaraz wracam do pracy i będę starała się dowieść, że słusznie mnie nagrodziliście. Ale pozwólcie, że dzisiaj będę się bawić i cieszyć tym Kryształowym Globem — powiedziała Judi Dench odbierając na 64. Festiwalu Filmowym w Karlowych Warach nagrodę za całokształt twórczości.
Zobacz galerię zdjęć z Karlowych Warów
Judi Dench jest zjawiskowa. Drugiego dnia festiwalu, podczas konferencji prasowej, nie mogę od tej niezwykłej piękności starszej pani oderwać wzroku. 76 lat, piękne, mądre oczy, delikatny uśmiech. Zero pozy czy jakiejkolwiek sztuczności.
— O, dzień dobry — rzuca fotografce, która podchodzi bardzo blisko, niemal przykłada jej tubę aparatu do twarzy.
Nie boi się błysku fleszy, cierpliwie rozdaje autografy, a rozmowa z nią jest przyjemnością. Wielka brytyjska aktorka teatralna, słynęła zawsze z szekspirowskich ról: zagrała je niemal wszystkie — od Ofelii i Julii po Lady Makbeth.