Przez ostatnie pół wieku konserwatywna i zachowawcza telewizja w USA zmieniała się w odważne i prowokujące medium. Nie tracąc, a nawet zyskując przy tym widzów. Dokument błyskotliwie pokazuje transformację na przykładzie czterech typów bohaterów - pani i pana domu, odmieńca oraz bojownika. Dodatkowo wypowiedzi gwiazd, twórców i scenarzystów wprowadzają nas zza kulisy takich seriali jak „Gotowe na wszystko", „Dr House" czy „Dexter".
Rewolucja kuchenna
Telewizja lat 50. XX wieku stworzyła obraz idealnej pani domu - z gracją i wdziękiem łączącej rolę żony i matki. W pierwszym odcinku „Amerykańskiego Prime Time" oglądamy fragmenty czarnobiałych seriali ze szczupłymi i bez przerwy uśmiechniętymi aktorkami.
- Mały ekran dyktował kobietom wzory zachowania, którym trudno było sprostać - mówi w dokumencie Shonda Rhimes, twórczyni serialu „Chirurdzy"
Aby w latach 90. mogły pojawić się na małym ekranie takie postacie jak otyła i zawadiacka Roseanne czy antypatyczna alkoholiczka Murphy Brown, wizerunek niewiasty krzątającej się w kuchni musiał zostać przełamany. Dokonały tego dwa sitcomy - „The Dick Van Dike Show" (emitowany w latach 1961-1966) i „The Mary Tyler Moore Show" (1970-1977). W pierwszym roztrzepana bohaterka nie chce po ślubie zrezygnować z kariery tancerki i staje na głowie, aby połączyć rolę żony i artystki.
W drugim serialu gra ta samą aktorka - Mary Tyler Moore - ale rola jest już zupełnie inna, dojrzalsza, ponieważ ukształtowana przez przemiany obyczajowe lat 60. Protagonistka to samotna kobieta w ciągłym starciu z szowinistycznym redaktorem naczelnym gazety, w której pracuje. Dokument pokazuje jak telewizja w USA, uważana zwykle za ogłupiające ludzi medium, reagowała na społeczne transformacje i liberalizowała stosunek widzów do zmieniającego się świata. Pod koniec XX i na samym początku XXI wieku seriale zaczęły wzbudzać kontrowersje i szokować telewidzów, np. postaciami wyzwolonych kobiet w „Seksie w wielkim mieście" czy wizerunkiem matki nienawidzącej macierzyństwa w „Gotowych na wszystko". W obecnych produkcjach przełamywanie tabu stało się wręcz normą.