Pasja jednego człowieka

Gdyby nie było Oskara Kolberga, nie wiedzielibyśmy prawie nic o tym, jak wyglądała polska wieś w XIX wieku.

Aktualizacja: 22.10.2017 16:03 Publikacja: 22.10.2017 15:58

Foto: materiały prasowe

Ten pogląd podziela wielu etnomuzykologów i etnografów, o czym mówią w filmie zrealizowanym przez Ewę Rozwadowską i Joannę Fido.
 
Kolberg „zanotował” kilkaset wsi, czyli opisał budowę domów, ich zwyczaje - co jedzono, śpiewano. Za jego życia wydane zostały 33 tomy tych bezcennych opisów, ale całość notatek trudno by zmieścić w stu książkach.
 
Oskar Kolberg (1814 – 1890) pochodził z cudzoziemskiej rodziny wyznania ewangelickiego, która przybyła do Polski w XVIII wieku i zakorzeniła się tu traktując nasz kraj jak swoją ojczyznę - w domu pielęgnowano język polski. Ojciec Oskara – Juliusz, świetnie jak na tamten czas wykształcony – geodeta, kartograf, stworzył na Uniwersytecie Warszawskim katedrę kartografii. Jak przyszłość pokazała, rodzice mogli być też dumni ze swoich synów – najstarszy, Wilhelm – został inżynierem, Antoni - malarzem, a Oskar – etnografem światowego formatu.
 
W Warszawie rodzina Kolbergów mieszkała w Pałacu Kazimierzowskim po sąsiedzku z Chopinami. Oskar i Fryderyk mieli nawet wspólny punkt w biografii – piastunkę Zuzkę z sandomierskiego, która śpiewała każdemu z nich ludowe pieśni. Oskar, tak jak Fryderyk, był wykształcony muzycznie – nie tylko ukończył liceum muzyczne, ale studiował u Elsnera i w Berlinie. Elsner uważał go zresztą za jednego z najlepszych muzyków warszawskich. Nic dziwnego, że Kolberg myślał wtedy głównie o swojej karierze muzycznej i komponowaniu. W tych ostatnich jego dziełach specjaliści dopatrują się umiejętności wykorzystania rytmicznych tańców. Ale zaczął od folkloru muzycznego. Jego życie toczyło się w Polsce podzielonej między trzech zaborców. Zdarzały się epizody, gdy był traktowany z taką podejrzliwością, że uznano go za potencjalnego przestępcę i nawet związano.
 
Przyjął postawę muzyka popularyzującego pieśni ludowe, ale z czasem okazało się, że to zaledwie fragment całości jego działań. W 1857 roku wydał pierwszy tom „Pieśni ludu polskiego”. Znajomi zapisywali, że pracował bez przerwy - odbywał mnóstwo podróży. Na prywatne życie zabrakło mu już czasu…
 
Ale praca nie poszła na marne. Zgromadzony przez Kolberga dorobek polskiej kultury ludowej wykorzystywany jest dzisiaj przez wielu artystów do tworzenia własnych reinterpretacji pieśni folklorystycznych. Opowiadają o tym m.in. Anna Maria Jopek, Krzesimir Dębski, Janusz Prusinowski i Witek Broda.
 
Premiera ciekawiącego dokumentu „Oskar Kolberg - życie i pasja” we wtorek 24 października o godz. 19.05 w TVP Kultura.

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Film
Bono specjalnie dla „Rzeczpospolitej": U2 pracuje nad nową płytą
Film
Zaskakujący zwycięzcy Millenium Docs Against Gravity. Jeden z szansą na Oscara
Film
Cannes’25: Tom Cruise walczy z demonem sztucznej inteligencji i Rosjanami
Film
Festiwal w Cannes oficjalnie otwarty. Nagroda za całokształt twórczości dla Roberta De Niro
Film
Cannes 2025: Trump kontra europejskie kino