Unia potrzebuje reformy

Jaka będzie nowa Europa, jakich potrzebuje dzisiaj zmian, zarówno w polityce, jak i gospodarce – wokół tych zagadnień toczyła się debata podczas sesji inaugurującej tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy.

Publikacja: 13.05.2019 21:30

Według Jerzego Buzka, byłego premiera i przewodniczącego rady Kongresu, EKG podpowiada politykom i d

Według Jerzego Buzka, byłego premiera i przewodniczącego rady Kongresu, EKG podpowiada politykom i decydentom, jak kształtować polską gospodarkę i jak odpowiadać na oczekiwania obywateli

Foto: Fotorzepa/Tomasz Jodłowski

Tegoroczna, już XI edycja Europejskiego Kongresu Gospodarczego, która rozpoczęła się w poniedziałek w Katowicach, ma szansę ustanowić kolejny rekord pod względem zainteresowania i skali wydarzenia. Na terenie Międzynarodowego Centrum Kongresowego i Spodka zaplanowano przeszło 150 sesji z udziałem ponad tysiąca prelegentów. Liczba zarejestrowanych uczestników przekroczyła 12 tys.

Solidna marka

Według Jerzego Buzka, byłego premiera i przewodniczącego rady Kongresu, wydarzenie podpowiada politykom i decydentom, w jaki sposób kształtować polską gospodarkę i jak odpowiadać na oczekiwania obywateli.

Ale Kongres to wydarzenie dla przedsiębiorców. – To oni decydują, że ma on sens – podkreślił podczas inauguracyjnej sesji Wojciech Kuśpik, prezes Polskiego Towarzystwa Wspierania Przedsiębiorczości, pomysłodawca EKG. Jak powiedział, od 11 lat Kongres wspiera ideę europejskiej współpracy, integracji i dialogu. – To solidna marka, o czym przekonaliśmy się przez dziesięć poprzednich edycji – stwierdził Marcin Krupa, prezydent Katowic.

W tym roku kongresowe dyskusje mają skupiać się na przyszłości Unii Europejskiej oraz tym, jak mają się rozwijać tak firmy, jak i całe branże. Taki był również temat inauguracyjnej sesji „Nowa Unia – młoda Unia: europejskie wyzwania społeczne a zdrowa gospodarka". Wzięli w niej udział zarówno doświadczeni politycy, jak i młodzi ludzie, którzy dopiero rozpoczynają działalność w organizacjach politycznych i społecznych.

Według Ivety Radicovej, byłej premier Słowacji, pilnych działań wymagają trzy problemy: pierwszy to konflikt między makroekonomią a sytuacją poszczególnych ludzi.

– Ludzie słyszą o wzroście gospodarczym, malejącym bezrobociu i zadają sobie pytanie: dlaczego ja tego nie odczuwam? Dlaczego to się nie przekłada na jakość mojego życia? – mówiła Radicova.

Drugi problem, jej zdaniem, to kontrast między założeniami demokracji, w którą nadal wierzymy, a jej rzeczywistym funkcjonowaniem. Jest głębokie rozczarowanie działalnością konkretnych demokratycznych instytucji – od tych unijnych po samorządowe. I wreszcie trzeci – to rozbieżność między wiarą w wolność i prawa jednostki a szansami na korzystanie z nich.

Zmiany, ale jakie?

Jak stwierdził Luca Jahier, przewodniczący Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego, jesteśmy w trakcie eksperymentu, który w historii Europy nie jest niczym nowym. Podobnymi były powstanie banków i industrializacja. – Dziś zmiany napędzane są przez tempo i potrzebę samych zmian. Niestety, nie potrafimy być zadowoleni z naszych osiągnięć. Tymczasem osiągnięcia UE z poprzednich dekad bardzo nam się przydadzą i powinniśmy je wykorzystywać – zaznaczył Jahier.

– Unia potrzebuje głębokiej reformy dotyczącej kształtu Wspólnoty – stwierdziła Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii. Europa już nie postrzega siebie jako awangardy gospodarczej. Jak wskazała, trzeba odnowić normy i wartości, na których Wspólnota była budowana. To z jednej strony wolny rynek, a z drugiej współpraca międzyrządowa. Zdaniem minister istnieje także potrzeba legitymizacji: pojawiające się dziś postulaty, np. „żółtych kamizelek" w Paryżu czy nowych sił politycznych słyszane w Niemczech, Hiszpanii lub we Włoszech to głos ludu, który kwestionuje prawomocność elit. – To wyzwanie, przed którym stoi dziś Europa – podkreśliła Emilewicz.

– Gotowość do zmian nigdy nie jest taka, jaką chcielibyśmy widzieć – powiedział Konrad Szymański, wiceminister spraw zagranicznych. Jego zdaniem w Europie widać spadek zaufania do UE, choć nie dotyczy to Polski. Ale jest się czym martwić, bo jeśli gdziekolwiek załamie się przyszłość UE, to Polska poniesie tego bezpośrednie konsekwencje.

– UE jest ważna dla naszego dobrobytu, dla naszego bezpieczeństwa, dla naszego miejsca w świecie. Musimy myśleć o reformie nie tylko polityki, ale także reformie ustrojowej, traktatowej. Trzeba zamknąć sprawy, które dzielą, i skupić się na tym, co łączy, co jest ważne dla państw i ich obywateli – podkreślał Szymański.

Jednym z motorów zmian będzie dokonująca się w Europie cyfrowa rewolucja. – Czy może nam pomóc? – pytał Buzek.

Zdaniem Emilewicz albo Polska weźmie w niej udział, albo spadnie w łańcuchu wartości. – Musimy zmierzyć się z tą transformacją i przeprowadzić ją jak najszybciej. A zarazem dopasować rynek opierający się na małych i średnich firmach, dla których transformacja w stronę gospodarki cyfrowej jest wciąż ogromnym wyzwaniem – przyznała Emilewicz.

Europejskiemu Kongresowi Gospodarczemu, podobnie jak w ubiegłym roku, towarzyszyć będą European Start-up Days – dwudniowe wydarzenie będące formą dialogu pomiędzy start-upami, inwestorami oraz organizacjami wsparcia biznesu.

Tegoroczna, już XI edycja Europejskiego Kongresu Gospodarczego, która rozpoczęła się w poniedziałek w Katowicach, ma szansę ustanowić kolejny rekord pod względem zainteresowania i skali wydarzenia. Na terenie Międzynarodowego Centrum Kongresowego i Spodka zaplanowano przeszło 150 sesji z udziałem ponad tysiąca prelegentów. Liczba zarejestrowanych uczestników przekroczyła 12 tys.

Solidna marka

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Europejski Kongres Gospodarczy
Ultre 4 Cargo. Oto nowy, polski samochód elektryczny
Europejski Kongres Gospodarczy
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne
Europejski Kongres Gospodarczy
Inwestorzy zagraniczni pod presją
Europejski Kongres Gospodarczy
Jako globalny bank pozwalamy rozpoznać lokalne potrzeby
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Europejski Kongres Gospodarczy
Inwestycje wodorowe to nie sprint, a maraton
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne