Partner relacji: DANONE

Przykładem jest DANONE, który mocno inwestuje w rozwój kompetencji cyfrowych swoich pracowników i śmiało sięga po sztuczną inteligencję, np. w otwartym w ubiegłym roku centrum planistycznym DANONE Planning Center Katowice. Jak zatem ocenić sytuację w Polsce? – zastanawiali się uczestnicy debaty „Kompetencje cyfrowe” w czasie Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

– Mamy wybitnych liderów. Absolwentów polskich uczelni, którzy w start-upach zaczynają przygotowywać cudowne rozwiązania. Później szukają możliwości komercjalizacji tych rozwiązań, co się kończy tym, że wędrują gdzieś, czy to za ocean, czy do innych krajów. I można powiedzieć, że ta polityka na rzecz talentów jest za słaba, bo moglibyśmy ich wydobywać i formować o wiele więcej – mówił Michał Boni z Zakładu Społecznych Zastosowań Nowych Technologii Uniwersytetu SWPS.

Liderzy to jednak za mało. – Polska nie jest mistrzem świata w piłce nożnej, choć ma Roberta Lewandowskiego. To tak nie działa. Nie jesteśmy mistrzem sportu, bo był Adam Małysz. To, że istnieją rodzynki, nie znaczy, że średnio jesteśmy mocni. Produkcja informatyków w Polsce, co prawda wybitnych, jest bardzo niska – mówił Dariusz Jemielniak, wiceprezes Polskiej Akademii Nauk, członek zarządu Europejskiego Instytutu Technologii i Innowacji.

Gorzej, że kompetencje cyfrowe nie schodzą niżej. – Nawet jeśli korzystamy z urządzeń cyfrowych, to w bardzo podstawowym zakresie. Zwykle nie potrafimy wykorzystać większości funkcji i możliwości smartfonów. Tymczasem jeśli mówimy o kompetencjach cyfrowych, to chodzi właśnie o umiejętność wykorzystywania potencjału urządzenia. To wynika z wiedzy i porządnej edukacji – przekonywała Agnieszka Jankowska, przewodnicząca Rady ds. Cyfryzacji przy Ministerstwie Cyfryzacji.

– Problem jest w raczej zerowych kompetencjach cyfrowych znaczącej grupy osób – mówił Maciej Borski, prorektor ds. nauki Akademii Humanitas. W tym miejscu uczestnicy debaty zwracali uwagę na kwestię podnoszenia kompetencji cyfrowych seniorów. Tu wypadamy fatalnie. Jedynie dziesięć procent seniorów ma kompetencje podstawowe, nie mówiąc o tych ponadpodstawowych.

Jeśli chodzi o biznes, to duże firmy z reguły mają różnego rodzaju programy podnoszące kompetencje cyfrowe pracowników. Przykładem jest grupa spółek DANONE. – W zeszłym roku w Katowicach otworzyliśmy nowoczesne centrum planowania – DANONE Planning Center – w którym zatrudnienie znajdzie łącznie ok. 250 osób. W Centrum 20 proc. z nich to menedżerowie, 80 proc. to eksperci. Z ich wiedzy i owoców pracy korzystają później inni pracownicy naszej organizacji – mówił Adam Newton, Head of Strategy, Transformation & Performance – Operations, R&I, QFS Poland, Head of AI & Data Transformation – S&I CBU Poland, grupa spółek Danone.

Dodał, że DANONE w swoich działaniach sięga po sztuczną inteligencję. – Być może nie każdy potrzebuje wszystkich umiejętności i nie wszyscy muszą być szkoleni na tym samym poziomie. Ale wtedy, kiedy jest to konieczne, musimy zagwarantować dostęp do właściwego szkolenia i musimy wspierać pracowników, by wiedzieli, jak poszczególne rozwiązania stosować – mówił Adam Newton.

Gorzej sytuacja wygląda w mniejszych firmach. – Jednym z obszarów, który jest bardzo istotny także z punktu widzenia budowania kompetencji cyfrowych, jest edukowanie małych i średnich firm z zakresu cyberbezpieczeństwa – mówiła Agnieszka Jankowska. Zdaniem ekspertów uczenie pracowników małych i średnich firm, ale też zwykłych obywateli tego, jak bronić się przed atakami w sieci, to duże wyzwanie.

Okazuje się jednak, że Polska może też być wzorem. Eksperci chwalili różne stosowane w Polsce unikalne rozwiązania cyfrowe, jak aplikacja mObywatel czy bardzo przyzwoita na tle Europy cyfryzacja usług bankowych, choć zwracali uwagę, że wiele osób nie potrafi korzystać z dobrodziejstw tych rozwiązań.

– Przez ostatnie sześć lat w DANONE 80 proc. zmian związanych z technologiami zaczynało się w Polsce. Nie chodzi o to, że było to korzystniejsze finansowo. Ważne były kompetencje pracowników – mówił Adam Newton z grupy spółek Danone. – Myślimy o Polsce jako o miejscu, gdzie możemy testować innowacje, gdzie możemy znaleźć sposób na to, żeby różne rzeczy działały. Istnieje w Polsce takie podejście, że jak jest problem, to go rozwiązujemy. To jest zupełnie inaczej niż w innych krajach. Wydaje mi się, że Polska wyróżnia się na tym polu. Więc jeśli mówimy o jakimś programie pilotażowym, to wdrażamy go w Polsce. I jeśli taki program dobrze działa, możemy go później wdrażać w innych krajach – dodał.

Partner relacji: DANONE