Mowa o specustawie, której zadaniem jest uwolnienie gruntów (rolnych czy kolejowych), na których dotąd nie można było wznosić obiektów wielorodzinnych, i skrócenie procedury budowlanej, oraz o projekcie tworzącym system dopłat do czynszów. W czerwcu pracować nad nimi ma już parlament.
Taka deklaracja podczas ostatniego dnia Europejskiego Kongresu Gospodarczego padła z ust przedstawiciela resortu inwestycji odpowiedzialnego za uruchomienie programu Mieszkanie+.
– Mamy w tym roku stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości i stulecie nierozwiązania problemów mieszkaniowych Polski. Żaden z rządów w żadnym czasie nie sprostał temu cywilizacyjnemu wyzwaniu, jakim jest mieszkalnictwo – od takich słów rozpoczął na EKG panel dotyczący sytuacji na rodzimym rynku mieszkaniowym Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju.
Według statystyk, jakimi podpiera się jego resort, w Polsce wciąż brak 3 mln mieszkań. Mimo więc że miesięcznie oddawanych do użytkowania jest 15 tys. lokali, wciąż dużo jest do zrobienia.
Zdaniem rządu sytuację poprawi właśnie program Mieszkanie+ dedykowany Polakom nieposiadającym zdolności kredytowej, których według wyliczeń jest niemal 40 proc.