Początek roku to okres przebudowy portfeli przez inwestorów. Tym razem akcje nie są w modzie. Chociaż nie wszystkie. W ubiegłym tygodniu na świecie zyskiwały spółki z branży ochrony zdrowia (w tym farmaceutyczne) i użyteczności publicznej. Wszystkie inne branże traciły. Zyskuje za to złoto. Ale przetasowania następują również między krajami. Na przebudowie portfeli zyskują akcje rosyjskich spółek, dobrze radzi sobie również indeks brazylijski, natomiast ostre straty ponoszą wskaźniki w Europie Centralnej.
Indeks RTS zyskał w ciągu trzech dni 1 proc. (po świętach handel w Moskwie zaczął się 9 stycznia). To niewiele. Ale na tle tego, co się dzieje na światowych giełdach, to doskonały wynik. I bynajmniej nie jest to tylko efekt wysokich cen ropy. Wskaźnik RTS Oil & Gas zyskał 1 proc., a RTS branży handlowej i konsumenckiej aż 3 proc. Prawdopodobnie inwestorzy liczą, że Rosja jest dość dobrze (choć niecałkowicie) odizolowana od światowego spowolnienia wzrostu gospodarczego. Realne płace wzrosły w tym kraju w 2007 r. o około 16 proc. i konsumenci mają być główną siłą napędową rosyjskiej gospodarki.
Brazylijski indeks Bovespa zyskał w ubiegłym tygodniu 1,5 proc., odrabiając dotkliwe straty poniesione w ciągu pierwszych dni roku. Analitycy wskazują, że pomogły mu również oczekiwania na silne obniżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. W czwartek prezes Fedu Ben Bernanke zasugerował (jak zwykle w zawoalowany sposób), że możliwe jest cięcie kosztów pieniądza nawet o 0,5 pkt proc.
Nie oznacza to, że RTS czy Bovespa mogą dłużej rosnąć w sytuacji globalnych spadków. Na świecie nie ma wysp odciętych od świata.Dużo gorzej wypadł WIG20 i czeski PX. Pierwszy stracił w ciągu ostatnich pięciu dni 5,5 proc., drugi – 5,8 proc. W Polsce cenom akcji nie sprzyjają perspektywy silnych podwyżek stóp procentowych. Coraz częściej pojawiają się wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej wskazujące, że koszty pieniądza mogą się zwiększyć nawet do ponad 6 proc.
I choć w ten sposób wypowiadają się głównie jastrzębie, które są w mniejszości, to rynek reaguje.