Mieszkańcy obrzeży wiecznie stoją w korkach, nie mogą doczekać się obiecywanej (także przez deweloperów, którzy w ten sposób przyciągali klientów) infrastruktury: metra, mostu Północnego, szybkiej kolei miejskiej.
Na osiedlach nie brakuje za to sklepów z artykułami dla dzieci, co nie do końca spełnia oczekiwania wszystkich młodych ludzi z kluczem w ręku.
Więcej w dzisiejszym Życiu Warszawy.