Po otwarciu w czerwcu przedstawicielstwa w Kijowie Giełda Papierów Wartościowych wykonała kolejny krok, aby wzmocnić swą pozycję na Ukrainie.
Wczoraj poinformowała, że kupiła 25 proc. udziałów w giełdzie Innex. Wartość transakcji nie została jednak ujawniona. – Kwota transakcji jest mniej ważna od wartości dodanych, jakie niesie ze sobą integracja rynków giełdowych i obecność kapitałowa na rynku o tak dużym potencjale – mówi prezes GPW Ludwik Sobolewski. Wiceminister skarbu Michał Chyczewski dodał, że transakcja wpisuje się w prowadzoną przez rząd politykę zbliżania gospodarczego Polski i Ukrainy.
Akcjonariat Inneksu jest bardzo rozdrobniony i znajduje się w nim ponad 100 podmiotów, a wiodącą grupą kapitałową jest Związek Przemysłowy Donbasu. Z tego powodu GPW nie będzie najważniejszym akcjonariuszem ukraińskiej giełdy.
Rynkiem ukraińskim są także silnie zainteresowani europejscy potentaci: giełda w Londynie i europejska platforma NYSE Euronext, oraz rosyjskie giełdy RTS i Micex.
Transakcja GPW jest elementem budowy regionalnego centrum finansowego w Warszawie, o które polska giełda rywalizuje z parkietem z Wiednia. Do tej pory, w przeciwieństwie do austriackiego konkurenta, nie miała ona powodzenia w akwizycjach.