Lata hossy i wysokich zysków z pośredniczenia w handlu akcjami zachęciły kolejnych graczy do rywalizacji o tę część finansowego biznesu. W zeszłym roku na warszawskiej giełdzie zaczęło działać osiem nowych domów maklerskich, cztery z nich miały budować swoją bazę klientów w Polsce. Początki okazują się ciężkie.
Grupa Getin, która w zeszłym roku stała się większościowym udziałowcem domu maklerskiego Polonia Net, weryfikuje swoje plany dotyczące rozwoju tej części biznesu. – Plany zostały zmodyfikowane ze względu na obecną sytuację – mówi „Rz” Maurycy Kuhn, szef DM Polonia Net. Zmianie ulega strategia dotycząca części detalicznej. – Dom maklerski w tym segmencie będzie się rozwijał w oparciu o placówki Noble Banku i Open Finance, nie będziemy tworzyć nowej sieci, tak jak zapowiadaliśmy to kilka miesięcy temu – dodaje Maurycy Kuhn. W ciągu trzech miesięcy ma powstać pierwsza wspólna placówka firmy doradczej i domu maklerskiego.
– Dodatkowo stanowiska maklerskie mają się znajdować we wszystkich placówkach Open Finanse i Noble Banku – dodaje Kuhn. Obecnie daje to 70 oddziałów.
O klientów z mniejszych miejscowości walczyć ma DM Banku Polskiej Spółdzielczości, jednak do tej pory broker zawarł jedynie testowe transakcje na warszawskiej giełdzie.
Do tej pory rynku wciąż nie zawojował portugalski Espirito Santo de Investimento, który obsługuje polskie i zagraniczne instytucje finansowe. Mimo iż działa na GPW od ponad pół roku, to wciąż ma śladowy udział w obrotach akcjami.