Frank poniżej trzech złotych

Szwajcarski bank centralny tnie stopy i chce osłabiać franka. W czwartek złoty umocnił się o ponad 5 proc. do szwajcarskiej waluty i o 2 proc. do euro

Publikacja: 12.03.2009 20:45

Franki szwajcarskie

Franki szwajcarskie

Foto: www.snb.ch

Szwajcarska gospodarka przechodzi najgorszą recesję od trzech dekad. Dlatego wczoraj bank centralny Szwajcarii obniżył główną stopę procentową o 0,25 pkt proc. Oprocentowanie krótkoterminowych pożyczek we frankach szwajcarskich spadło do 0,05 proc.

Tak duża obniżka oprocentowania nie była zaskoczeniem dla analityków. Ale w połączeniu z pozostałymi informacjami przekazanymi wczoraj przez Szwajcarski Bank Narodowy wywołała natychmiastową reakcję na rynku walutowym. Szwajcarski frank, który zyskiwał na przestrzeni ostatnich miesięcy jako najbezpieczniejsza w czasach kryzysu lokata kapitału (obok amerykańskiego dolara i japońskiego jena), wczoraj stracił w ciągu kilku chwil wobec euro 3 proc.– Zmienili prognozy gospodarcze, obniżyli oprocentowanie do niemal zera i zapowiedzieli zwiększenie podaży pieniądza i interwencję walutową. Poszli na całość – tłumaczy gwałtowną reakcję rynku amerykański analityk Michael Woolfolk z firmy Mellon.

Bank Szwajcarii nie ukrywa, że jego celem jest jak największe osłabienie waluty w celu zwiększenia eksportu i uniknięcia deflacji. Ostatnim razem interweniował on na rynku walutowym w sierpniu 1995 r. Wczoraj zapowiedział skupowanie walut obcych, a także papierów wartościowych. – To bardzo, bardzo mocne oświadczenie. Szwajcarski bank centralny jest tak naprawdę pierwszym, który wykorzystuje skup innych walut jako środek do zwiększenia podaży pieniądza – ocenił analityk Karthik Sankaran z nowojorskiej firmy Covepoint Capital Advisors.

Osłabienie się franka najlepiej było wczoraj widać, obserwując notowania złotego. Przed 14 (godziną ogłoszenia decyzji Banku Szwajcarii) za franka płacono 3,13 zł, a moment później już 3 zł.

– Od kilku dni na rynku mamy polepszenie nastrojów, a decyzja Banku Szwajcarii tylko przyczyniła się do poprawy sytuacji. Po przebiciu poziomu 4,55 zł za euro uruchomiły się automatyczne zlecenia sprzedaży euro (tzw. stop-lossy) i złoty zmierza w kierunku poziomu 4,50 za euro – mówi Jan Koprowski, diler walutowy BNP Paribas.

Wieczorem za euro płacono 4,50 zł (11 gr mniej niż rano), za dolara 3,48 zł (13 gr), a za franka 2,93 zł. Razem ze złotym zyskiwały węgierski forint i czeska korona.

Pozytywny wydźwięk decyzji Banku Szwajcarii był najbardziej odczuwalny właśnie w Polsce i na Węgrzech, gdzie pożyczki we frankach stanowią duży odsetek portfela kredytów. – Dzięki niższym stopom i słabszemu frankowi poprawia się sytuacja zadłużonych gospodarstw. Ale polepszają się też bilanse banków komercyjnych – tłumaczy Łukasz Wojtkowiak. Od października stopy procentowe w Szwajcarii spadły o 2,5 pkt proc. Bank centralny tego kraju zapowiedział też skupowanie obligacji firm.

PKB Szwajcarii może spaść w tym roku nawet o 3 proc. Kłopoty przeżywa zwłaszcza sektor finansowy, odpowiedzialny za wytworzenie 15 proc. PKB i 8 proc. zatrudnienia. Największy szwajcarski bank – UBS – miał w 2008 r. 18 mld dol. straty.

Podobną strategię jak obecnie bank Szwajcarii stosował na początku wieku bank Japonii, który obniżył stopy procentowe do zera, by zwalczyć deflację i pobudzić gospodarkę.

—mak, reuters

[ramka][b]Pomoc dla kredytobiorców[/b]

Rządową pomoc w spłacaniu kredytów otrzymają te osoby, które straciły pracę od początku drugiego kwartału 2008 r. Projekt ustawy w tej sprawie jest gotowy i trafił do ministra pracy – powiedział wczoraj Maciej Berek, szef Rządowego Centrum Legislacji. Ostateczna kwota miesięcznej pomocy nie została jeszcze ustalona. W projekcie zapisano, że będzie to 1200 zł. Pomoc będzie trzeba zwrócić w ciągu ośmiu lat, bez dodatkowych opłat.

[i]—qk, pap[/i][/ramka]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora:

[mail=m.kuk@rp.pl]m.kuk@rp.pl[/mail]

Szwajcarska gospodarka przechodzi najgorszą recesję od trzech dekad. Dlatego wczoraj bank centralny Szwajcarii obniżył główną stopę procentową o 0,25 pkt proc. Oprocentowanie krótkoterminowych pożyczek we frankach szwajcarskich spadło do 0,05 proc.

Tak duża obniżka oprocentowania nie była zaskoczeniem dla analityków. Ale w połączeniu z pozostałymi informacjami przekazanymi wczoraj przez Szwajcarski Bank Narodowy wywołała natychmiastową reakcję na rynku walutowym. Szwajcarski frank, który zyskiwał na przestrzeni ostatnich miesięcy jako najbezpieczniejsza w czasach kryzysu lokata kapitału (obok amerykańskiego dolara i japońskiego jena), wczoraj stracił w ciągu kilku chwil wobec euro 3 proc.– Zmienili prognozy gospodarcze, obniżyli oprocentowanie do niemal zera i zapowiedzieli zwiększenie podaży pieniądza i interwencję walutową. Poszli na całość – tłumaczy gwałtowną reakcję rynku amerykański analityk Michael Woolfolk z firmy Mellon.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy