Za nami kolejny wzrostowy tydzień na GPW. WIG w ciągu ostatnich sesji zyskał 2,3 proc. Najlepiej radziły sobie spółki spożywcze. Ich indeks poszedł w górę aż o 10 proc.
Jednak zdaniem analityków piątkowa sesja potwierdziła, że obecny ruch wzrostowy na GPW ma się ku końcowi, a przed inwestorami kilka spadkowych sesji. W trakcie tygodnia warszawskim bykom nie udało się wyprowadzić WIG20 powyżej 1900 pkt. Naturalna w tej sytuacji będzie korekta ostatnich zwyżek.
Warto pamiętać, że od dołków obecnej bessy indeks ten wzrósł o ok. 40 proc. Prognozowany przez zarządzających zakres spadków to ok. 200 pkt od obecnych poziomów. W średnim terminie większość z nich podchodzi do warszawskiej giełdy optymistycznie i liczy na zwyżki.
W ostatnich dniach większy apetyt inwestorów na ryzykowne aktywa oraz informacja z Międzynarodowego Funduszu Walutowego o przyznaniu Polsce elastycznej linii kredytowej przyczyniły się do umocnienia złotego – do dolara zyskał ponad 10 gr, a do euro 6 gr. Na koniec tygodnia euro kosztowało 4,36 zł, a dolar 3,22 zł. Dolar wobec europejskiej waluty jest najsłabszy od miesiąca.
Dla rynku walutowego i długu ważnym dniem będzie środa. Wtedy Komisja Europejska podejmie kroki w kierunku otwarcia procedury nadmiernego deficytu wobec Polski i opublikuje specjalny raport.