Złoty wrażliwy na słowa

Międzynarodowy Fundusz Walutowy nie wykluczył wczoraj weryfikacji prognozy wzrostu PKB dla Polski na 2009 r. Zapowiedź wpłynęła na rynek walut

Publikacja: 04.08.2009 04:30

Złoty wrażliwy na słowa

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Międzynarodowy Fundusz Walutowy nie wyklucza weryfikacji prognozy wzrostu PKB dla Polski na 2009 rok. Zapowiedziała to na łamach ”Rz” przedstawicielka Polski w funduszu Katarzyna Zajdel-Kurowska. Zdaniem dilerów jej słowa były jednym z głównych powodów wczorajszego umacniania się złotego o 1,4 proc. w stosunku do euro i o 2,55 proc. wobec dolara. Za euro płacono wieczorem 4,1 złotego, a za dolara 2,8 złotego.

– To co powiedziała była wiceminister finansów było dodatkowym czynnikiem wspierającym złotego – mówi Ryszard Petru, główny ekonomista BRE Banku. Nadal polska waluta korzysta na dobrych nastrojach płynących zza oceanu.

MFW ma na razie bardzo pesymistyczną prognozę zmiany PKB dla Polski: – 0,7 proc. na cały rok. Tymczasem wczoraj swoje szacunki już podwyższył amerykański bank JP Morgan.Teraz zamiast 1 proc. recesji w tym roku spodziewa się wzrostu PKB na poziomie 0 proc.

– Są już poważne argumenty za tym, aby podnosić prognozy wzrostu za drugi kwartał – mówi Jakub Borowski z Invest Banku. Lepsze są wyniki konsumpcji, wolniej w stosunku do przewidywań spada poziom produkcji. Szacuje on, że prognozy dotyczące dynamiki PKB za II i III kwartał można podnieść o 0,2 – 0,3 pkt procentowego w stosunku do wcześniejszych prognoz.

Z ankiety ”Rz” wynika, że mimo wcześniejszych oczekiwań recesji w połowie roku w żadnym kwartale poziom dynamiki PKB nie powinien spaść poniżej zera (wynik średni). Dziesięcioro ekonomistów się spodziewa, że wprawdzie w trzecim kwartale wzrost PKB osłabnie do 0,2 proc., ale już czwarty kwartał będzie w miarę dobry.

– Dzisiejsze dane mówiące o wskaźniku aktywności przemysłu przetwórczego (PMI) także pozwalają optymistycznie patrzeć w przód – mówi Borowski. – Skok z 43 do 46,5 pkt jest bardzo pozytywnym sygnałem. Podobnie zresztą jest w całej Europie. PMI dla eurolandu wzrósł w lipcu do 46,3 pkt. W czerwcu sięgał 42,6 pkt. Ekonomiści podkreślają, że to drugi pod względem dynamiki wzrost indeksu w historii. Zaznaczają jednak, że jego wartość wciąż jest poniżej 50 pkt, co oznacza, że aktywność przemysłu nadal nie jest wysoka.

W związku z tym Borowski już zweryfikował swoją prognozę wzrostu PKB na 2009 rok z 0,2 do 0,4 proc. Podobne nastawienie prezentuje Ryszard Petru z BRE Banku. Jego szacunki mówią o zwyżce gospodarki w granicach 1 proc. Pesymistą pozostaje Michał Dybuła z BNP Paribas, który na cały rok zakłada spadek PKB o 0,7 proc. – Uważam, że druga połowa roku będzie gorsza– wyjaśnia.

Niestety, nie spada inflacja. W lipcu w ujęciu rocznym wyniosła ona 3,5 proc. – szacuje resort finansów. W porównaniu z czerwcem ceny się nie zmieniły. Ekonomiści są zgodni, że RPP nie zmieni stóp procentowych na sierpniowym posiedzeniu.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy nie wyklucza weryfikacji prognozy wzrostu PKB dla Polski na 2009 rok. Zapowiedziała to na łamach ”Rz” przedstawicielka Polski w funduszu Katarzyna Zajdel-Kurowska. Zdaniem dilerów jej słowa były jednym z głównych powodów wczorajszego umacniania się złotego o 1,4 proc. w stosunku do euro i o 2,55 proc. wobec dolara. Za euro płacono wieczorem 4,1 złotego, a za dolara 2,8 złotego.

– To co powiedziała była wiceminister finansów było dodatkowym czynnikiem wspierającym złotego – mówi Ryszard Petru, główny ekonomista BRE Banku. Nadal polska waluta korzysta na dobrych nastrojach płynących zza oceanu.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy