Polscy operatorzy, podobnie jak globalni gracze, nie zastanawiają się czy wdrażać nową technologię transmisji danych i głosu w swoich sieciach komórkowych. Zastanawiają się raczej kiedy i jak to zrobić. Takie wnioski można wysnuć z wypowiedzie prelegentów trwającej w Warszawie konferencji „Potencjał rynkowy LTE" organizowanej przez MM Conferences.
Dostawcy technologii (Ericsson, Alcatel-Lucent, Huawei) i operatorzy (Era, Orange) są tutaj zgodni. Ci pierwsi przekonują do zalet technologii i odważnych inwestycji. Ci drudzy pytają, czy nie mogłoby być trochę taniej. Za kluczową sprawę wszyscy uznają dostępność na masową skalę terminali abonenckich działających w sieci LTE. Zdaniem jednych podstawą będą tanie karty do usług dostępu do Internetu, zdaniem innych nie należy zapominać o przystępnych cenowo telefonach. Prototypy terminali są już dostępne na rynku (według Andrzeja Ochockiego z Ery jeszcze nie w pełni zadowalające pod względem użytkowym), w przyszłym roku można się spodziewać seryjnych modeli w klasie wyższej. Od 2012 r. terminale LTE powinny tanieć, a w 2013 r. stać się urządzeniami prawdziwie masowymi. Z tego powodu komercyjny start usług LTE w Polsce spodziewany jest na 2011 r. z tymże początkowo zasięgi sieci będą ograniczone, czy nawet symboliczne. Stopniowo adaptacja nowych usług przez rynek umożliwi operatorom szybszy rozwój sieci. Według Andrzej Ochockiego Era spodziewa się, że nowa technologia pozowoli na uruchomienie usługi bezprzewodowej transmisji danych z nominalnymi prędkościami między 100 Mb/s a 150 Mb/s. Uczestnicy konferencji wskazują na jeden czynnik niepewny: regulatora rynku telekomunikacyjnego.
Start usług LTE przewidziany jest w paśmie 2,6 GHz, które jeszcze nie jest w dyspozycji operatorów. Firmy telekomunikacyjne spodziewają się, że Urząd Komunikacji Elektronicznej jeszcze w tym roku rozpocznie przetarg na ten zakres. Wygląda jednak na to, że UKE zaskoczy rynek. Z wypowiedzi prezes Anny Streżyńskiej w dzisiejszej „Rzeczpospolitej" wynika, że urząd planuje przetarg raczej w przyszłym roku. I prezes UKE, i ptrzedstawiciele operatorów mówią, że możliwa jest współpraca operatorów w budowie sieci czwartej generacji. Według Marcina Zycha z Ericssona przy obecnych cenach i tempie rozwoju usług a także wobec kosztów budowy sieci trudno opracować opłacalny ekonomicznie biznesplan wdrożenia LTE przez każdego z operatorów osobno. Jak wspomniał Marcin Ney z PTK Centertel, chociaż o współdzieleniu sieci mówi się w Polsce od pięciu lat i niewiele z tego wynikło, roll-out sieci LTE może się okazać pod tym względem przełomowy.
[i]Masz pytanie: wyślij e-mail do autora: [mail=l.dec@rpkom.pl]Łukasz Dec[/mail][/i]