Islandia nie spłaci długów

Wielka Brytania i Holandia nie dostaną na razie 3,8 mld euro, które winna jest im Islandia

Publikacja: 05.01.2010 20:09

Islandia nie spłaci długów

Foto: AFP

Prezydent Olafur Ragnar Grimsson zawetował przygotowaną przez rząd ustawę o wypłacie z budżetu rekompensat dla cudzoziemców, którzy utracili swoje wkłady w upadłym islandzkim banku Icesave.

Chodzi o kwotę 3,8 mld euro. Islandia jest je winna rządom Wielkiej Brytanii i Holandii, które po upadku banku wypłaciły swoim obywatelom rekompensaty, a potem wystąpiły do Islandii o ich zwrot. Premier Johanna Sigurdardottir zapewniła, że spłata zobowiązań zagranicznych jest sprawą honorową Islandii i rząd znajdzie inny sposób. Eksperci zwracają jednak uwagę, że będzie to niezwykle trudne. Zgodnie z islandzkim prawem weto można obalić jedynie w narodowym referendum. Za prezydenckim wetem opowiada się jednak większość Islandczyków.

Pod petycją do prezydenta o zawetowanie ustawy podpisała się jedna czwarta obywateli, a w badaniach ankietowych 70 proc. było przeciwnych wypłatom dla cudzoziemców z kasy państwa. Autorzy petycji obliczyli, że spłata 3,8 mld euro kosztowałaby każdego wyspiarza 12 tys. euro. Tymczasem oni nie otrzymali utraconych w upadłych bankach pieniędzy.

W reakcji na to wydarzenie agencja Fitch Ratings obniżyła długoterminowe ratingi Islandii do poziomu "BB+/BBB+" z odpowiednio "BBB-/A-", przyznając im perspektywę negatywną.

Upadły internetowy Icesave był filią największego prywatnego banku na wyspie – Landsbanki. Ten przed bankructwem uratowało przejęcie go przez rząd w Rejkiawiku. W wyniku bankructwa Icesave oszczędności straciło 400 tys. obywateli Wielkiej Brytanii i Holandii.

Ustawa umożliwiająca zwrot pieniędzy tym krajom miała otworzyć Islandii drogę do przyjęcia do Unii Europejskiej oraz pomóc w staraniach o dalsze pożyczki za granicą. Do tej pory Islandia dostała 2,5 mld dol. od krajów nordyckich oraz 2,1 mld dol. od Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Prezydent Olafur Ragnar Grimsson zawetował przygotowaną przez rząd ustawę o wypłacie z budżetu rekompensat dla cudzoziemców, którzy utracili swoje wkłady w upadłym islandzkim banku Icesave.

Chodzi o kwotę 3,8 mld euro. Islandia jest je winna rządom Wielkiej Brytanii i Holandii, które po upadku banku wypłaciły swoim obywatelom rekompensaty, a potem wystąpiły do Islandii o ich zwrot. Premier Johanna Sigurdardottir zapewniła, że spłata zobowiązań zagranicznych jest sprawą honorową Islandii i rząd znajdzie inny sposób. Eksperci zwracają jednak uwagę, że będzie to niezwykle trudne. Zgodnie z islandzkim prawem weto można obalić jedynie w narodowym referendum. Za prezydenckim wetem opowiada się jednak większość Islandczyków.

Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień