Kryzys pożera pensję łotewskiego ministra

Gospodarka Łotwy tonie w długach, odpowiedzialny za nią minister także. Artis Kampars winien jest bankom 415 tys. dol. i nie starcza mu pensji na odsetki

Publikacja: 25.01.2010 01:04

Artis Kampars

Artis Kampars

Foto: PAP/EPA

Łotwa jest w najgorszej sytuacji spośród krajów Unii Europejskiej. Po trzecim kwartale ubiegłego roku gospodarka skurczyła się o 18,6 proc. Największy spadek, bo aż o 36 proc., zanotowało budownictwo, które wypracowuje 7,5 proc. łotewskiego PKB.

Łotwa ma najwyższy na świecie spadek cen mieszkań – 62 proc. Większość inwestycji została wstrzymana lub zamrożona. Również w tym roku rząd wykreślił z budżetu inwestycje budowlane, w tym największą – rozpoczętą już budowę biblioteki narodowej.

Prawie 29 proc. stracił handel, którego udział w łotewskim PKB wynosi 15,6 proc. Transport i łączność, tworzące 12,5 proc. łotewskiego produktu krajowego, skurczyły się o 18 proc. Produkcja przemysłowa (daje 10,2 proc. PKB) zmniejszyła się o ponad 17 proc. Na dodatek sprzedaż nowych aut praktycznie zamarła (spadek o 90 proc.), a w tym roku oczekiwany jest dalszy spadek – jeszcze o 30 proc. z obecnego poziomu

Kraj jest zadłużony i balansuje na granicy wypłacalności. I choć na ten rok prognozy dla większości państw są już pozytywne, to nie dla Łotwy. Według banku centralnego PKB wciąż będzie spadał (o -2,5 proc.); bezrobocie wzrośnie do 21,3 proc., a zamiast inflacji pojawi się symbol głębokiej recesji – deflacja.

Na tym mrocznym tle pewnie żadnego Łotysza nie zdziwiła informacja portalu Mixnews, że odpowiedzialny za stan gospodarki minister sam ma duże długi i kłopoty z ich spłaceniem.

Artis Kampars winien jest bankom w sumie 415 tys. dol. I nie ma z czego ich spłacać. W końcu ubiegłego roku rząd wprowadził wielkie oszczędzanie w państwowej administracji. O ponad 10 proc. spadły pensje nawet najwyższych urzędników. Odcięto wszelkie dodatki i bonusy. Minister gospodarki dostaje więc na rękę ok. 2600 dol., z czego 1600 dol. zabierają mu banki na spłatę kredytów.

– Wiem, że zrozumiecie, iż nie mogę utrzymać rodziny z trójką dzieci za pozostałe 1000 dol. Żona nie pracuje, bo wychowuje dzieci, ale widać będzie musiała, bo sobie nie poradzimy – przyznał minister, dodając, że poważnie rozważa odejście ze stanowiska.

Zanim został ministrem, ten ekonomista z wykształcenia był przedsiębiorcą, miał własną firmę. Rozstał się z nią, gdy wszedł do polityki. Uważał, że dość zaoszczędził, by spokojnie zasiąść w gabinecie. Dziś oszczędności już nie starcza na spłatę rat. Minister wciąż ma akcje firmy Ronis, ale nie przynoszą one żadnego zysku.

Iwona Trusewicz

Łotwa jest w najgorszej sytuacji spośród krajów Unii Europejskiej. Po trzecim kwartale ubiegłego roku gospodarka skurczyła się o 18,6 proc. Największy spadek, bo aż o 36 proc., zanotowało budownictwo, które wypracowuje 7,5 proc. łotewskiego PKB.

Łotwa ma najwyższy na świecie spadek cen mieszkań – 62 proc. Większość inwestycji została wstrzymana lub zamrożona. Również w tym roku rząd wykreślił z budżetu inwestycje budowlane, w tym największą – rozpoczętą już budowę biblioteki narodowej.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień