W 1997 r., będąc u szczytu kariery, Waris Dirie podczas wywiadu z Barbarą Walters – dziennikarką amerykańskiej telewizji ABC – powiedziała, że nie chce już dłużej odpowiadać na pytania o swoim życiu top modelki. Walters popatrzyła na przygotowaną listę pytań: o podróż z Somalii do Europy, o zdjęcia do kalendarza Pirelli, zagraną przez Waris rolę w filmie o przygodach Jamesa Bonda i wybiegi Mediolanu, Paryża i Londynu. Próbowała zaprotestować. Nie wiedziała, że to, co za chwilę usłyszy, sprawi, że ten wywiad stanie się jednym z najczęściej cytowanych wywiadów, jakie przeprowadzi w swojej karierze. A Waris nie wiedziała, że po emisji wywiadu przestanie być modelką.
Wyznała, że jako pięcioletnia dziewczynka została przez matkę poddana okaleczeniu narządów płciowych zardzewiałą żyletką. Powiedziała też, że okaleczanie żeńskich narządów płciowych (z ang. Female Genital Mutilation – FGM) jest powszechną praktyką w Afryce i niektórych krajach muzułmańskich. Był koniec XX wieku. Okazało się, że Waris była jedną z niewielu osób, które odważyły się publicznie potępić tę praktykę.
Po emisji wywiadu jej życie uległo gwałtownej zmianie. Nominowana przez Kofiego Annana, została specjalnym ambasadorem ONZ odpowiedzialnym za walkę z FGM. W tym celu założyła również swoją fundację z siedzibą w Wiedniu. Nie wróciła już do zawodu modelki.
Scenę rozmowy Waris z amerykańską dziennikarką oglądam w filmie „Kwiat Pustyni” opartym na autobiograficznej powieści Waris, która sprzedała się w milionach egzemplarzy na całym świecie, także w Polsce. Film, dobrze przyjęty na festiwalu w Wenecji, wchodzi do polskich kin w lutym. Opowiada historię zadziwiającej metamorfozy nieumiejącej czytać i pisać nomadyjskiej dziewczyny z Somalii w światowej sławy top modelkę.
[srodtytul]Pytaj o wszystko[/srodtytul]