Nowy etap prywatyzacji Lotosu

Już w czerwcu minister skarbu może zacząć poszukiwania inwestora dla gdańskiej firmy – wynika z informacji “Rzeczpospolita”

Publikacja: 26.05.2010 04:11

Resort czeka jeszcze na zgodę rządu, by móc kontynuować prywatyzację grupy Lotos, będącą drugim po Orlenie producentem paliwa w kraju. Zmiany wymaga strategia dla sektora naftowego, w której zapisano, że to Skarb Państwa jest głównym właścicielem Lotosu. Zdaniem Dyrektora Departamentu Ropy i Gazu w Ministerstwie Gospodarki Macieja Kaliskiego do połowy czerwca Rada Ministrów może zatwierdzić zmiany w programie sektorowym.

[wyimek]1,95 mld zł warte są teraz akcje Lotosu, które posiada Skarb Państwa[/wyimek]

To będzie zielone światło dla ministra skarbu. Z informacji “Rz” wynika, że w rządowych dokumentach będzie tylko ogólny zapis o dopuszczeniu dalszej prywatyzacji, o ile zapewni Lotosowi rozwój i wzmocnienie pozycji rynkowej. W praktyce – jak zapowiada wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski – chodzi o wybór inwestora branżowo-finansowego (firma z branży z partnerem finansowym). Jego zdaniem po zakończeniu rozbudowy rafinerii w Gdańsku dla Lotosu szczególnie ważna jest działalność wydobywcza i zwiększenie udziału w rynku. I to powinien zapewnić inwestor.

Były minister skarbu Jacek Socha uważa, że Lotos potrzebuje solidnego partnera, który zagwarantuje mu dalszy rozwój. – Na miejscu ministra nie wykluczałbym sprzedaży całego pakietu, ale po wcześniejszych dokładnych analizach dotyczących potencjalnych oferentów – mówi Socha. – Pozostawienie tzw. resztówek to niedobry pomysł.

Resort posiada ok. 53 proc. akcji gdańskiej firmy, które według aktualnego kursu są warte 1949 mln zł. Eksperci przyznają, że w obecnej kapitalizacji spółki już zdyskontowana jest przyszła prywatyzacja, ale uważają, że potencjalny inwestor będzie musiał zapłacić więcej, niż wynikałoby to z notowań. – Trzeba wziąć pod uwagę przyszłe perspektywy Lotosu, możliwości, jakie ma ta firma po rozbudowie rafinerii – mówi jeden z nich.

Dotąd zainteresowanie nabyciem akcji gdańskiej firmy deklarował tylko Kulczyk Holding, który pozyskał do tej transakcji partnera z Libii – firmę Tamoil. Informacje o pozostałych potencjalnych oferentach są nieoficjalne, m.in. o koncernach z Chin i Azerbejdżanu. Wśród zainteresowanych wymienia się też rosyjskie koncerny, np. Łukoil i Rosneft, tradycyjnie zainteresowane rafineriami w Europie Centralnej i Wschodniej.

Do tej pory nieoficjalnie przedstawiciele MSP mówili o spodziewanej wysokiej wycenie Lotosu w zamian za oddanie kontroli. Jacek Socha uważa, że premia ta nie musi mieć formy pieniężnej. – MSP może zażądać gwarancji realizacji inwestycji i mieć możliwość współdecydowania – mówi.

Resort czeka jeszcze na zgodę rządu, by móc kontynuować prywatyzację grupy Lotos, będącą drugim po Orlenie producentem paliwa w kraju. Zmiany wymaga strategia dla sektora naftowego, w której zapisano, że to Skarb Państwa jest głównym właścicielem Lotosu. Zdaniem Dyrektora Departamentu Ropy i Gazu w Ministerstwie Gospodarki Macieja Kaliskiego do połowy czerwca Rada Ministrów może zatwierdzić zmiany w programie sektorowym.

[wyimek]1,95 mld zł warte są teraz akcje Lotosu, które posiada Skarb Państwa[/wyimek]

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy