W energetyce wiatrowej przybędzie w tym roku w Polsce mniej niż 500 MW nowych mocy - uważa Michał Prażyński, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
Według danych Urzędu Regulacji Energetyki na koniec ubiegłego roku farmy wiatrowe w Polsce miały moc 1107 MW, podczas gdy rok wcześniej było to 725 MW. Ten rok przyniesie podobne przyrost mocy.
- Przy obecnej polityce państwa trudno będzie wypełnić zobowiązania pakietu energetyczno-klimatycznego na 2020 r. W polityce tej pomijane są szanse, jakie daje energetyka wiatrowa - ocenia Michał Prażyński.
Jego zdaniem, największą barierą jest brak rozwoju sieci elektroenergetycznej. Inwestorzy obawiają się także zmniejszenia wsparcia dla odnawialnych źródeł energii, nad czym pracuje Ministerstwo Gospodarki. W rozwoju produkcji zielonej energii przeszkadza także brak koordynacji działań na szczeblu rządowym, dlatego branża stara się o ustanowienie pełnomocnika do spraw rozwoju takich odnawialnych źródeł.
Moc zainstalowana w energetyce wiatrowej na świecie zwiększyła się w 2010 r. o 22,5 proc., ze 158 700 MW do 194 400 MW - obliczyła Światowa Rada Energetyki Wiatrowej (GWEC). Zainstalowanie prawie 36 GW nowych mocy w ubiegłym roku wymagało inwestycji o wartości 47,4 mld euro.