Kurs akcji węgierskiego koncernu paliwowego  spadł  wczoraj o 4,87 proc. Powodem niepokoju inwestorów był  artykuł w węgierskim dzienniku „Nepszabadsag" mówiący, że chorwacka prokuratura przygotowuje wniosek o ekstradycję prezesa MOL Zsolta Hernadiego. Władze w Zagrzebiu szybko zaprzeczyły tym informacjom, ale to w niewielkim stopniu uspokoiło inwestorów. Pogłoski o oskarżeniu Hernadiego pojawiają się już od tygodni.

W Chorwacji toczy się śledztwo przeciwko byłemu premierowi Ivo Sanaderowi dotyczące korupcji, a jeden z wątków sprawdzanych przez prokuratorów dotyczy związków Sanadera z przejęciem przez MOL kontroli nad INA, największą chorwacką spółką paliwową. Węgierski koncern kupił 25 proc. akcji INA w 2003 r., a dalsze 22 proc. w 2008 r. Według  artykułu „Nepszabadsag" prokuratorzy zdobyli dowody na to, że Hernadi zapłacił w 2008 i 2009 r. Sanaderowi 10 mln euro łapówek za umożliwienie MOL zakupu akcji INA.