Początek czwartkowej sesji na GPW przyniósł wyraźnie odbicie indeksów WIG i WIG20 od środowego kursu zamknięcia, jednak już po 10:30, nadzieje na zarysowanie trendu wzrostowego zdecydowanie osłabły.

Po wczorajszej publikacji „beżowej księgi" przez FED, z której wynika że tempo wzrostu gospodarki amerykańskiej wyraźnie wyhamowało, a przedsiębiorstwa nie planują zwiększenia wydatków inwestycyjnych w drugiej połowie roku, indeksy za oceanem notowały ok. 2 procentowe spadki na zamknięciu. Pozostałe parkiety światowe również nie mają za sobą udanych sesji – główne indeksy były wczoraj stratne na zamknięciach.

Tendencję spadkową notowały natomiast kursy głównych walut do złotego. Deprecjacja dolara do naszej waluty wyniosła do 11:00, 0,37 proc.. Euro straciło do złotego 0,21 proc., nawet za franka płacono 0,28 proc. mniej niż na otwarciu, czyli 3,4784.

Podczas wczorajszej sesji za złoto płacono 1628 dolarów za uncję, najwięcej w historii. Mimo, że na zamknięciu cena kruszcu spadła, złoto wyraźnie zmierza w kierunku kolejnego rekordu, zyskując od rana 0,28 proc.. Drożeją również ropa i miedź.