Rz: Muzeum Narodowe w Gdańsku od 2004 roku wystawia fragment pana kolekcji polskiej sztuki awangardowej z lat 50. – 70. XX wieku. Mieszka pan w Paryżu. Na świecie kupuje pan polonika. Który artysta z Polski w tej chwili jest najbardziej poszukiwany?
Bogdan Jakubowski:
Największym wzięciem cieszą się rzeźby Aliny Szapocznikow. Na ubiegłorocznych targach sztuki w Bazylei prestiżowe galerie z Berlina, Paryża, Nowego Jorku i galeria Starmach z Krakowa z powodzeniem handlowały jej dziełami. Klientami tych galerii są obcokrajowcy. Rzeźby Szapocznikow osiągały ceny 150 – 300 tys. euro. W grudniu na aukcji w Brukseli jej praca sprzedana została za 600 tys. euro. Oferowane dzieła pochodzą głównie ze zbiorów rodzinnych, które znajdują się za granicą.
Pod koniec 2011 roku odbyła się bardzo dobra głośna wystawa Szapocznikow w Brukseli, wiosną będzie wystawa jej dorobku w Hammer Museum w Los Angeles, a następnie w Museum of Modern Art w Nowym Jorku. Kolekcjonerzy dzięki wystawom tym bardziej zainteresują się dziełami artystki. Szapocznikow, nieco zapomnianą rzeźbiarkę, odkrył dla rynku warszawski marszand Józef Grabski, który zorganizował w Warszawie jej wystawę i, co najważniejsze, wydał porządny dwujęzyczny katalog.
Jakie jeszcze nazwiska z Polski poszukiwane są przez marszandów lub kolekcjonerów?