– Świadomość konsumentów jest coraz większa – ocenia Marcin Gruszka, rzecznik P4, sieci Play. – Z jednej strony to efekt dojrzałości rynku: coraz więcej osób po prostu liczy swoje koszty. Z drugiej strony wszyscy operatorzy intensywniej promują możliwość przeniesienia numeru – dodaje.
W jego opinii, także w całym 2012 r. przeniesionych zostanie więcej numerów komórkowych niż w 2011 r., gdy było to nieco ponad 1 mln.
Play jest największym beneficjentem tego zjawiska i od zawsze promuje możliwość zmiany operatora z zachowaniem numeru telefonu (ang. Mobile Number Portability, MNP).
Od tego roku jego śladem podążają wszyscy duzi operatorzy. W najbardziej widoczny sposób Centertel (Orange). W galeriach handlowych podłogi oklejono planszami wskazującymi drogę do salonu operatora, a telewizje nadają spoty z autobusem Orange: luźniejszym i ciekawszym dla podróżującego niż konkurencyjny (w barwach Play).
To kontrofensywa. Według naszych informacji, w I kw. br. z Orange przeniesiono najwięcej numerów do innych sieci: o kilkanaście tysięcy więcej niż z Polskiej Telefonii Cyfrowej (T-Mobile radził sobie tu najlepiej) i więcej niż z Polkomtela (Plus). Średnio każdy z dużych telekomów oddał konkurencji ponad 100 tys. numerów, a przyjął około 40 tys.