Regiony wolno budują sieci internetowe za dotacje

We­dług za­war­tych do tej pory umów ma po­wstać 14 tys. km regionalnych sieci telekomunikacyjnych wybudowanych z wykorzystaniem środków unijnych. Tymczasem - jak na razie - wo­jewódz­twa zbu­do­wa­ły do­pie­ro 116 km. Dla­cze­go tak ma­ło? Dużo, jeżeli nie najwięcej, dzieje się w tych regionach, w których w inwestycje zaangażowani są operatorzy telekomunikacyjni - w Wielkopolsce, w lubuskiem, na Mazowszu...

Publikacja: 25.06.2012 08:00

Regiony wolno budują sieci internetowe za dotacje

Foto: ROL

Dłu­gie uzgod­nie­nia

Oka­zu­je się, że re­gio­ny wła­ści­wie nie przy­stą­pi­ły jesz­cze do fi­zycz­nej re­ali­za­cji in­we­sty­cji (ro­bót bu­dow­la­nych) w regionalne sieci szerokopasmowe, gdyż wciąż bo­ry­ka­ją się z problemami for­mal­no­-praw­ny­mi. Ro­bót bu­dow­la­nych nie za­czę­to np. w Wiel­ko­pol­sce i na Ma­zow­szu, gdzie ma­ją po­wstać naj­więk­sze sie­ci.

– Bu­do­wa sie­ci sze­ro­ko­pa­smo­wych, to dla re­gio­nów no­wy te­mat. Te­sto­wa­ne są ró­żne mo­de­le. Do te­go jest to w ogó­le trud­ny ob­szar, bo dotykają go ogra­ni­cze­nia ze stro­ny Ko­mi­sji Eu­ro­pej­skiej zwią­za­ne z po­mo­cą pu­blicz­ną i po­li­ty­ką kon­ku­ren­cji – uważa Je­rzy Kwie­ciń­ski, eks­pert Business Center Club.

Mi­mo ska­li in­we­sty­cji Wielkopolska zde­cy­do­wała się na pio­nier­skie roz­wią­za­nie, któ­re wy­ma­ga­ło no­ty­fi­ka­cji KE. – Na­sza sieć ma po­wstać w for­mu­le part­ner­stwa pu­blicz­no­-pry­wat­ne­go. W tym ce­lu po­wo­ła­li­śmy spół­kę ak­cyj­ną ze 100 proc. ka­pi­ta­łem sa­mo­rzą­du, ale z cza­sem wy­ło­nie­ni przez nas dwaj part­ne­rzy pry­wat­ni objęli w niej więk­szość udzia­łów – tłu­ma­czy Ra­do­sław Kraw­czy­kow­ski, dy­rek­tor De­par­ta­men­tu Wdra­ża­nia Pro­gra­mu Re­gio­nal­ne­goUrzę­dzie Mar­szał­kow­skim Wo­je­wódz­twa Wiel­ko­pol­skie­go. Do­da­je, że region do­fi­nan­su­je pro­jekt w 85 proc. ze środ­ków unij­nych (trak­ta­to­wa po­moc pu­blicz­na), co wy­ma­gało zgo­dy Bruk­se­li, i to po­dwój­nej.

Po pierw­sze, na tak wy­so­ki po­ziom do­fi­nan­so­wa­nia i, po dru­gie, na for­mu­łę in­we­sty­cji. – Pierw­szą zgo­dę już ma­my co ozna­cza, ze mo­że­my ru­szyć z ro­bo­ta­mi bu­dow­la­ny­mi, dru­ga, to ra­czej for­mal­ność – wy­ja­śnia Kraw­czy­kow­ski. Pla­no­wo in­we­sty­cja ma się za­koń­czyć w I kwar­ta­le 2015 r. Ro­bo­ty mają się zacząć na je­sie­ni tego roku. Dokładnie rzecz ujmując Wielkopolska wybudowała już 25 km sieci, ale w ramach mniejszego projektu dedykowanego Policji. To wewnętrzna sieć dla jej komend.

Ró­żne wa­rian­ty

Z pro­ce­du­rą no­ty­fi­ka­cji zma­ga się też Ma­zow­sze. War­tość „In­te­r­ne­tu dla Ma­zow­sza", tak jak i pro­jek­tu Wiel­ko­pol­ski prze­kra­cza 50 mln eu­ro (wynosi ok. 500 mln zł). Po­trzeb­na jest więc zgo­da Bruk­se­li. – Po­dą­ża­my tro­pem Wiel­ko­pol­ski. Je­ste­śmy po pre­no­ty­fi­ka­cji w KE. Ostat­nio zło­ży­li­śmy uzu­peł­nie­nia do do­ku­men­ta­cji. Do­pie­ro, jak uzy­ska­my zgo­dę Bruk­se­li bę­dzie­my mo­gli ru­szyć z ro­bo­ta­mi. Wcze­śniej nie mo­żna te­go ro­bić chy­ba, że na wła­sne ry­zy­ko – mó­wi Ma­riusz Fran­kow­ski, dy­rek­tor Ma­zo­wiec­kiej Jed­nost­ki Wdra­ża­nia Pro­gra­mów Unij­nych.

In­ną for­mu­łę w ra­mach re­gio­nal­nej po­mo­cy in­we­sty­cyj­nej wy­bra­ły po­mor­skie i lu­bu­skie. I, jak wska­zu­je Jan Szy­mań­ski, dy­rek­tor De­par­ta­men­tu Pro­gra­mów Re­gio­nal­nychUrzę­dzie Mar­szał­kow­skim Wo­je­wódz­twa Po­mor­skie­go, to te wo­je­wódz­twa są naj­bar­dziej za­awan­so­wa­ne.

- Z te­go co mi wia­do­mo, to tyl­ko pomorskie i lu­bu­skie pod­pi­sały umo­wy z wy­ko­naw­ca­mi – mó­wi. – Naszą sieć budujemy z Telekomunikacją Polską oraz dwoma mniejszymi, lokalnymi firmami. Przy dotacji 36 mln zł TP SA wykłada 120 mln zł – podkreśla Szymański.

Dotychczas najwię­cej sieci - 44 km - przy­by­ło w Lu­bel­skim. Nie chodzi jednak o wielką sieć, a mniejsze, uzupełniające.

MRR trzyma rękę na pulsie

Największy realizowany obecnie projekt telekomunikacyjny w Unii Europejskiej jakim jest budowa Sie­ci Sze­roko­pa­smo­wej Pol­ski Wschod­niej finansowana z programu operacyjnego „Rozwój Polski Wschodniej" dedykowanego pięciu wschodnim regionom kraju (lubelskie, podlaskie, podkarpackie, świętokrzyskie  i warmińsko-mazurskie) jeszcze nie ruszył. Trwają natomiast mniejsze inwestycje telekomunikacyjne.

– To mniejsze pro­jek­ty gmin i po­wia­tów kom­ple­men­tar­ne do Sie­ci Sze­roko­pa­smo­wej Pol­ski Wschod­niej – mó­wi Krzysz­tof Het­man, mar­sza­łek lu­bel­ski.

Re­sort roz­wo­ju regionalnego za­pew­nia, że na bie­żą­co mo­ni­to­ru­je re­ali­za­cję wszyst­kich in­we­sty­cji w regionach. - Obecny stan realizacji sieci szerokopasmowych wynika ze złożoności oraz rozległego przestrzennie charakteru projektów, co wpływa na wydłużenie procesu pozyskiwania decyzji środowiskowych, negocjacji z właścicielami terenów, opracowywania dokumentacji. Istotne znaczenie w przypadku dużych projektów ma także konieczność uzyskania indywidualnych notyfikacji w Komisji Europejskiej – tłumaczy Piotr Popa, wicedyrektor biura ministra rozwoju regionalnego. Dodaje, że większość inwestycji w regionach znajduje się w zaawansowanej fazie przygotowywania.

- Obecnie na 144 realizowane projekty, podpisano 131 umów o dofinansowanie – wskazuje.

Dłu­gie uzgod­nie­nia

Oka­zu­je się, że re­gio­ny wła­ści­wie nie przy­stą­pi­ły jesz­cze do fi­zycz­nej re­ali­za­cji in­we­sty­cji (ro­bót bu­dow­la­nych) w regionalne sieci szerokopasmowe, gdyż wciąż bo­ry­ka­ją się z problemami for­mal­no­-praw­ny­mi. Ro­bót bu­dow­la­nych nie za­czę­to np. w Wiel­ko­pol­sce i na Ma­zow­szu, gdzie ma­ją po­wstać naj­więk­sze sie­ci.

Pozostało 91% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy