Nawet o ponad 6 proc. drożały wczoraj akcje spółki handlowej Emperia. Na zamknięciu wyceniono je na 55,9 zł, po wzroście kursu o 2,6 proc. Akcje drożeją już od kilku dni. Pomaga im zapowiedź skupu własnych akcji przez Emperię. Zgodnie z ustaleniami ostatniego walnego zgromadzenia do końca 2014 r. na buy back giełdowa spółka może wydać łącznie aż 200 mln zł i skupi do 33 proc. kapitału.
Buy back już ruszył. Od wczoraj do piątku włącznie trwają zapisy na sprzedaż papierów. Nabywa je spółka zależna P1. Może skupić akcje stanowiące nieco ponad 5,3 proc. kapitału Emperii po cenie 45,32 zł za sztukę. Potem akcje zostaną zbyte na rzecz Emperii i umorzone.
Giełdowa spółka jest znana z tego, że dopieszcza swoich akcjonariuszy. Pod koniec ubiegłego roku sprzedała Eurocashowi dystrybucyjny Tradis za prawie 1,1 mld zł, a pozyskaną gotówkę przeznaczyła na wypłatę dywidendy. Akcjonariusze dostali aż 56,41 zł na akcję. Zarząd deklaruje, że w przyszłym roku spółka może przeznaczyć na dywidendę cały tegoroczny zarobek. Pytanie tylko, ile on wyniesie. Pierwszej połowy roku Emperia nie może bowiem zaliczyć do udanych. Zarząd deklaruje, że drugie półrocze będzie lepsze.
W najbliższych miesiącach możliwe są zmiany na stanowisku prezesa Emperii. Z informacji „Rz" wynika, że Artura Kawę może zastąpić wiceprezes spółki Dariusz Kalinowski.